z kopertówki na listonoszkę:)
kiedyś już Wam pokazywałam kopertówkę z dużym kwiatem i turkusem. ta również przeszła dzisiaj metamorfozę: stała się listonoszką, dodałam jej też czarne listki w nawiązaniu do paseczka.
na sobie mam ukochane czarne rurki z szafy, bokserkę i sweterek z h&m i piękny, malinowy wisior serce, w którym się zakochałam, a którego dostałam dzisiaj w wymiance serduszkowej, ale szczegóły podam w następnych postach.
a na deser spójrzcie na mojego (a raczej mojej córci) kota Keksika, piecuszek z niego, a raczej grzejnikowiec:D
2 komentarze
Śliczna torebka i słodki kotek :)
OdpowiedzUsuńKeksik wie co dobre :) mam takiego rudzielca tylko ciut ciemniejszego.
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)