outfit - zaczynamy:)
ok, więc ja również od czasu do czasu będę pokazywać swoje outfity - a co tam! :)
ten jest dzisiejszy - na zajęcia i niechcący załapał się na wypad do restauracji.
na sobie mam granatowy nietoperz z wymianki na szafie, szorty w prążki (które wydębiłam od koleżanki, bo mi się bardzo spodobały) i granatowe muszkieterki. całość ożywiona ogromnym makiem (makową kolekcję zobaczycie pewnie w następnym poście, bo zwariowałam i powstało ich mnóstwo).
moim zdaniem tak i zwyczajnie i odrobinę oryginalności też udało się uzyskać:) no i... od wczoraj znów jestem brunetką, a raczej czarnulą, powróciłam do korzeni, koniec z wariacjami w rudościach, wystarczy:)
1 komentarze
Kwiatuszek bardzo mi się podoba! : )
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)