Moja Półka - DIY
obiecałam niedawno, że pokażę moją łazienkową półkę, którą artystycznie "postarzyłam". jest już gotowa, ale chcę Wam pokazać, w jaki sposób powstała, nie ma nic łatwiejszego, naprawdę:D nie jest klasycznie, pracochłonnie postarzana, gdyby nie schnięcie farby, efekt powstałby w pół godzinki:D
na początku wygladała tak:
złapałam za szpachelkę i z grubsza zdarłam to, co z niej odłaziło, czyli starą farbę. ale tak tylko z grubsza:
następnie pomalowałam ją na białą, zwykłą farbą olejną (lepsza byłaby akrylowa, mniej śmierdzi i szybciej schnie:)
a potem pędzelek i farba do ściany, której resztki mi pozostały, ciemnoszarej. i zabawa w machanie pędzelkiem, ja to nazywam "muzaniem", czyli tu troszkę, tam troszkę itd. i szmatka w drugiej rączce, w celu delikatnego, leciutkiego rozcierania, by powstały cienie:)
ostatnim szlifem było zamówienie sobie u Beatki http://aqratnie.blogspot.com/ cudnego szyldzika emaliowanego z napisem po francusku " łazienka". za kilka złotych półka zyskała na stylu.
oglądając bloga Beaty i jej przepiękne dzieła, nie tylko szyldy, ale dziergane szale, kapy, cudne aranżacje mieszkania, myszki i jej koty - mam nie tylko fajne doznania wzrokowe, ale stała sie ona dla mnie niesamowitą inspiracją:)
w prezencie dostałam jeszcze śliczny woreczek na drobiazgi:)
w ten sam sposób potraktowałam lustro i jest komplecik:) jeszcze mam zamiar dołączyć szafeczkę wiszącą we wnęce, też identycznie pomalowaną. w lustrze widać drzwi łazienkowe, wymyślone przeze mnie, a wykonane przez mojego małża - zbite z grubych dech, z serduszkiem, pomalowane orzechową bejcą:
2 komentarze
Bardzo podoba mi się ta szafeczka:)))dziękuję ci za miłe słowa..i powiem ,że faktycznie miałaś dobry pomysł z tym małym szyldzikiem...bo razem tworzą świetny duet:))))))Pozdrawiam razem z przytulającym się Ryśkiem:)))
OdpowiedzUsuńps.zlikwiduj proszę w ustawieniach -w komentarzach-weryfikacje obrazkową:)))
Śliczna szafeczka i lustro <3
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł i rady.
w-innym-snie.blogspot.com
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)