Chipping with Charm

by - 14:15:00

dzisiejszy post to jedna wielka inspiracja.
przypadkiem trafiłam na bloga Laurel, z USA i .... zakochałam się! co ona wyprawia z, noo, w sumie można to powiedzieć wprost - ze śmieciami, ze złomem, z odpadkami, to jest nieprawdopodobne - ona naprawdę robi COŚ z NICZEGO! jej fantazja i talent chyba nie mają żadnych granic. podoba mi się 99% zawartości tego bloga, codziennie zaglądam z niecierpliwością czekając na to czym tym razem zaskoczy. sami zobaczcie: klik klik

nie byłabym sobą, gdyby mnie to osobiście nie zainspirowało, i również dzisiaj zadziałałam w sferze rzeczy potrzebnych-niepotrzebnych i zrobiłam coś z niczego:)

pierwszy pomysł to zawieszki nad okna dla moich dzieciaków. miałam dwie podkładki z miki i minnie, pochodzące od kompletów zimowych. a już kilka dooobrych lat temu przyniosłam sobie z mojej ówczesnej pracy próbnik kolorów (czegoś tam) w formie plastikowych kwiatków, i tak leżał sobie czekając na swoją kolej. kilka dziurek, nitka, te plastikowe kwiatki no i pomponiki z filcu na górę, by przykryć wydrukowany rozmiar kompletu:D

                             - dla Mai:


- dla Saszy:



drugi pomysł to okno kuchenne. efekt zakupu w sh trzech serwetek szydełkowych w kolorze musztardowym, sosnowym i ecru za całe 3zł razem. do tego kawałek sznurka jutowego, i trzy kwiatki które zrobiłam z tektury falistej, czarnych guzików i taśmy dwustronnej. i koniec:)






na grzejniku przysiadła na razie szarfa z motywem kuchennym (też sh - 1zł):




a na sam koniec jedna z moich ulubionych pierdółek - efekt hmm miłości młodzieńczej - zdobyta na drodze przestępstwa przez mojego ówczesnego adoratora:P







You May Also Like

1 komentarze

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)