Lawendowe Retro Soup

by - 16:17:00

na blog Roksany trafiłam całkiem przypadkiem, jak zwykle zresztą:) zauroczyła mnie swoimi wytworkami, przepięknymi retro-naklejkami, zawieszkami, drukowanymi tasiemkami itp. dodatkowym, meega atutem były ceny, jak dla mnie idealnie niewygórowane. jako że od niedawna zachorowałam czy też zakochałam się w lawendzie i zamarzyły mi się elementy lawendowe w kuchni (mega wkład miała tutaj moja przyjaciółka, darowawszy mi komplet kuchenny z tym motywem - to było pierwsze), czym prędzej zamówiłam sobie u Roksany komplecik naklejek z lawendą i dodatkowo tasiemkę z nadrukiem welcome. paczuszka przyszła błyskawicznie, prześlicznie opakowana, z gratisikami, więc pełna radość:)

do czego mi to wszystko było potrzebne? proszę zobaczcie:

drewniane pudełka po winie, pomalowane na biało i z naklejkami:





wreszcie przytargałam sobie ze starego mieszkania moje strychowe okrągłe okienko. czego już w nim nie prezentowałam, i zdjęcia ślubne i abstrakcję ze znaczków pocztowych kolekcjonerskich, różne wariacje. dzisiaj pomalowałam je na biało, wkleiłam w szybkę kawałek grubo tkanego lnu i nakleiłam rzeczone lawendowe naklejki. z boku zawiesiłam dwa serduszka ceramiczne, które początkowo bordowe, po machnięciu lekko pędzelkiem na biało, zyskały taki efekt vintage-lawendowy hehe:) w ogóle nie wychodzi mi to ładnie na zdjęciach niestety, sprzęt nie oddaje całościowego efektu, a tak fajnie to wyszło...








co do lawendy to jeszcze nie skończyłam, chciałabym jakiś bukiecik, aaa, i mój wiosenny wianek zmienię na lawendowy, takie mam najbliższe plany:D



tasiemka z nadrukiem świetnie dopasowała się do moich lnianych zasłon w wejściu do garderoby. a z boku zawiesiłam, pamiętacie mój zakup u miłego pana na rynkowej mini giełdzie? to właśnie te porcelanowe zawieszki, fajnie tu pasują:






tasiemki wystarczyło jeszcze na ten lniano-poduszkowy placek na walizce przy wejściu do domu:



zachęcam Was do zaglądnięcia na blog Roksany, jest cuuudowny polecam: http://retrosoup.blogspot.com/


nooo, jeszcze na koniec kilka ujęć lekko na nowo odmienionej kuchni, obiecuję ze w ciągu następnych kilku dni znowu się zmieni;D





You May Also Like

1 komentarze

  1. Na zdjęciach wyglądają fajnie, więc i na zywo musza byc niezle :) Pozdrawiam, zapraszam na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)