Lawendowe Zwieńczenie:)
noooo, teraz jestem zadowolona (pewnie jednak chwilowo) z mojej kuchni z elementami lawendowymi. dzisiaj kupiłam kilka rzeczy, między innymi gałązki sztucznej lawendy, która jest naprawdę jak żywa:
i po pierwsze, zrobiłam nowy wianek; który wyglądał tak:
wstążki wymieniłam na jasno i ciemniejsze fioletowe. to satynowe wstążeczki, ale ja je odwróciłam "na lewą stronę" by nie były takie błyszczące:
dodałam tę lawendę, a z fioletowego (na zdjęciach to niebieski niestety:/) filcu powycinałam malutkie kropeczki i poprzypinałam je szpilkami. potem dla ożywienia zielona kokardka w kratkę i metalowa mucha, tak dla żartu:
resztę gałązek lawendy wsadziłam do torebki koszyka, którego tak na szybko machnęłam lekko na biały kolor i nakleiłam obrazek:
a tu jeszcze tymczasowo koszyki, też malowane, stoją w metalowym koszu. motylek przycupnął na jednym koszyku:
wczoraj w Biedronce wynalazłam jeszcze taką tackę metalową, lawendową (całe 3,99zł):
uff, na razie chyba wystarczy tej lawendy... chociaż... widziałam śliczny chlebak z lawendą na all;) i już mi chodzi po głowie jak zrobić coś podobnego:D
3 komentarze
Ale masz talent! To wsystko wyglada bosko :)
OdpowiedzUsuńsuper masz talent super blog <3
OdpowiedzUsuńsylwia0001.blogspot.com
ta sciana mnie intryguje:)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)