zepsuta przez moje dzieci (!) lampka nocna mojej Mamy, którą zaoferowałam się naprawić, bo już prawie do smieci szła. mega szybka robótka. i udało się:)
nóżkę pomalowałam na biało, a abażur zrobiłam z koszyczka, pomalowanego na biało, z dodatkiem białego tiulu i ślimaczków.
śliczna metamorfoza:) miłego dnia:))
OdpowiedzUsuńOdmieniłaś ją nie do poznania, wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda, bardzo ładnie ją odmieniłaś :)
OdpowiedzUsuńSupeer, ślicznie ^^
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda ;d
OdpowiedzUsuńGreat idea...very clever :) laurel
OdpowiedzUsuń