miniony weekend był chyba najpiękniejszy w moim życiu:) pełen absolutnie wszelakich doznań:)


ilość wrażeń, wspomnień i zdjęć chyba na jednego posta absolutnie nie wystarczy, więc spodziewajcie się szczegółowych relacji. jednak póki co, muszę pozbierać dokumentację fotograficzną od reszty naszej grupy, dlatego na początek chciałabym Wam przedstawić wyjątkowe miejsce.

jesli tylko ktoś będzie przejeżdżał przez Nową Rudę, gorąco zachęcam, przejdźcie się na Rynek, i zaraz obok, na ul. Podjazdowej 8 jest malutka kawiarenka pod nazwą Biała Lokomotywa.
właścicielem jest pan Leszek Kopcio - mistrz baristyki - KLIK -.

to co on potrafi stworzyć z kawy, to są niesamowite rzeczy. do tego cudownie opowiada o kawie, historii, sypie anegdotami i dowcipami. doprawdy uroczy człowiek:) najbardziej podobało mi się to, że własnoręcznie przygotowywuje ci to, co uważa, że powinno cię zachwycić. my dostaliśmy kawę z ekstraktem z żołędzi, z dodatkiem mango, z lodami mangowymi i czekoladowymi (żadnych sztuczności, to wszystko powstaje na miejscu). spróbowaliśmy też kawy macerowanej na ciepło i na zimno, potem dostaliśmy również kawę miętowo-czekoladową i kręcone lody z maszyny według receptury pierwszych lodów z maszyny podawanych w Polsce. rozpusta!

świetne miejsce, pyszności, urocza obsługa - warto, po prostu:)