i o tym i o owym;)
kolejne choróbsko, tym razem synia mego, i w związku z tym przymusowe siedzenie w domu zaowocowało hmmm - kolejnym mini stroikiem świątecznym, dużą kopertówką ze skórą, zapoczątkowaniem porządków świątecznych i ubraniem choinki.
więc tak po kolei:
- kolejna kopertówka/teczka z szarego filcu, w połączeniu z karmelową skórą. z wypustkami. chyba najbardziej udana z ostatnich tworów:
tymczasowa "stylizacja" kuchennego stołu. kiedy zobaczyłam w sklepie tego ceramicznego skrzata, zakochałam się. a że kosztował tylko 2zł, no to ba!
ostatnio wygrałam nagrodę pocieszenia u Margo - Czary Margo -. poprosiła mnie o mój znak zodiaku i zobaczcie jakie cuuudo dostałam!!! nie mam zielonego pojęcia jak Ona to robi, ale efekt jest fantastyczny. rewelacyjnie pasuje na mojej ścianie:)
niżej, w małej rameczce jest moja mantra (Om Meni Peme Hung), którą bardzo często sobie powtarzam przed zaśnięciem (pomaga!):
ps. genialną wiadomość otrzymałam od dziewczyn, które prowadzą licytację o której ostatnio tutaj wspominałam - na operację dla małego Olka - KLIK - . podarowałam im już drugą moją kopertówkę - pierwsza poszła za 85zł (!), a druga, jeszcze w grze - juz osiagnęła cenę 40 euro!!! jestem zachwycona, strasznie się cieszę!!!
ps. 2. jeszcze do jutra możecie dołączyć do mojego świątecznego candy - TUTAJ - - zapraszam:)
7 komentarze
Pięnkna ta kopertówka i ślczna świąteczna dekoracja!:)
OdpowiedzUsuńPozdawiam i gratuluję pięknej nagrody:)
bardzo ładna ta Twoja kopertówka:))))))
OdpowiedzUsuńśliczna kopertówka:)
OdpowiedzUsuńśliczna torebka!!! genialna!
OdpowiedzUsuńTa kopertówka bardzo mi sie podoba! Jest naprawde świetna. No i skrzat wymiata w tej czapce:)))
OdpowiedzUsuńFajna kopertówka Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńPiękna torebka:)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)