to ostatni post w tym roku, który dzisiaj właśnie się kończy. zleciało, oj to prawda...
wiele się wydarzyło, i dobrego i złego...
wiele się wydarzyło, i dobrego i złego...
w zasadzie nie robię podsumowań, bo przecież ZAWSZE JESZCZE TYLE PRZEDE MNĄ, prawda? :)
ale takie mini podsumowanie zrobię, a co tam:
POZYTYWY:
- wiele powstało projektów w tym roku, trochę poszyłam, więcej zaaranżowałam, moje mieszkanie ciągle ewoluuje, to fakt.
- poznałam wielu ludzi, niektórzy stali mi się bliscy, niektóre przyjaźnie bardzo wzrosły i wzbogaciły moje życie, oby tak dalej.
- blog się rozrasta, tak pod względem częstotliwości wpisów, jak i odsłon. dodatkowo w końcu powstała strona na fb.
- cały czas nad sobą pracuję, nad swoimi emocjami i pozytywnym patrzeniem na świat. skupiam się na dzisiaj, choć to niebywale trudne i ciężko wychodzi.
- zagrałam w teatrze. taka mini rola, bo jednak czytana, ale przed prawdziwą publicznością, co było dla mnie wielkim krokiem.
- to był rok mistrzostw w piłce nożnej - uwielbiam, wiadomo:P
- widziałam morze, pierwszy raz od kilku lat, kocham.
- zrobiłam sobie dwie profesjonalne sesje foto - w tym jedna mega trudna - bo mój wymarzony od lat akt. bardzo chciałam i się na to odważyłam. nie żałuję, bo zdjęcie wyszło pięknie...
- a najciekawsze jest to, że grudzień kończę emocjami takimi jakie czułam w styczniu, to chyba dobry znak ;)
NEGATYWY:
- w zasadzie tylko jedno mogę tutaj napisać, ale za to absolutnie NAJGORSZE. w październiku tego roku zmarł mój Tata. i pod tym względem ten rok był STRASZNY. baaaardzo za nim tęsknię, codziennie o nim myślę. ale jednocześnie stał mi się paradoksalnie jeszcze bardziej bliski, czuję, że nade mną czuwa i mi pomaga. wierzę w to bardzo i to mi pomaga...
Kochani, dziękuję i Wam za ten rok.
za to że jesteście, że wpadacie, że czytacie, że komentujecie, pocieszacie kiedy trzeba, a kiedy trzeba to i skrytykujecie :D
mój blogowy świat z Wami to coś cudownego i oby trwało jak najdłużej!
życzę i sobie i Wam cudownego roku 2015.
pięknych wydarzeń, spokoju, zdrowia, braku ograniczeń, pozytywnych emocji, zgody z samym sobą i Oceanów Miłości!!!
do "przeczytania" za rok :*