Nie zniknęłam:)
jestem, żyję, funkcjonuję. nie mam tylko Wam nic do pokazania ostatnio, bo wzięłam się za pewien mały-duży projekt budowlany w moim mieszkaniu i chwilę to musi potrwać. nie mówię co to jest, ponieważ nie wiem jak to wyjdzie na samym końcu:) zdradzę tylko tyle,. że dzisiaj szpachlowanie, jutro tarcie i malowanie a na końcu... stawianie tego, co sobie wymarzyłam... trzymajcie kciuki, by się udało!
a tak na koniec pokażę wam zdjęcie pięknego zachodu słońca, jaki udało mi się złapać w kadr:
do miłego! :)
7 komentarze
Czyżby kominek????
OdpowiedzUsuńnie no Kasiulko, przegięłaś, jesteś czarownicą czy co??????? :)
OdpowiedzUsuń:)no to czekam na efekty!
OdpowiedzUsuńojjj wiem jak to jest z remontami :) :* Buziaki, zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny zachód :-)
OdpowiedzUsuńzdjęcie śliczne, czekam na efekt końcowy, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliowścia kochana. Piękne zdjecie:) Ściskam cieplutko
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)