Domowa Manufaktura;)
ostatnie dwa dni pracy, wieczorami, przy muzyce i winku, z przyjaciółką, która prowadzi sklep z biżuterią - tworzenie bransoletek. z pereł, korala, hematytu, koralików jablonexowych i fasetowanych, itp., itd. bardzo fajna praca, tym bardziej jestem zadowolona, że sądziłam, iż nic mi z tego nie wyjdzie, nie mam takiej cierpliwości i dokładności... a jednak udało się, powstały całkiem przyjemne dla oka stworki, myślę że jak je skończymy, będą super;)
to tylko zarys, teraz pozostało nam dorobić zakończenia, zapięcia.
całokształt pokażę już niebawem:)
ps. pogodnego dnia:* dzięki za wszystkie Wasze komentarze, jesteście cudowne:)
6 komentarze
Widzę, że Twoje ręce nie mogą odpoczywać i chwytasz się coraz to nowych wyzwań, brawoo. Naszyjniki, jak i bransoletki zapowiadają się ciekawie, poczekamy na końcowy efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Masz tyle poweru w sobie!:)
OdpowiedzUsuńwszystko śliczne:)))
OdpowiedzUsuńTyle pięknych cudeniek, masz talent moja droga :) ale to nie nowość :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam twój zapał...ja chyba opadłam z sił....
OdpowiedzUsuńAle tego tyle! Jesteś niesamowita! Pięknosci!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię kochana, dobranoc!
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)