Multikolorowa.
tak mi się zachciało nowej torebki i to koniecznie bardzo kolorowej. ale żeby do wszystkiego pasowała, kolorowo musi być na czarnym tle. i taką właśnie sobie dzisiaj uszyłam:) listonoszka, by było też wygodnie, nie za duża, bo i po co, jest spoko;)
a tu mała próbka jak wygląda moje otoczenie kiedy szyję - masakrycznie:
4 komentarze
jak szaleć to szaleć- torebka wyszła świetnie i kolory jakie żywe i optymistyczne ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że moje otoczenie jest jednak makryczniejsze:))) super torebka, bardzo podobają mi się te aplikacje
OdpowiedzUsuńKolorki fajne!
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo zdolna kochana... Jest przepiękna i te żywe kolorki, cudna!
OdpowiedzUsuńBuziaczki przesyłam
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)