Memoboard - powrót:)
dzisiaj przypomnę Wam rzecz, którą już dawno dawno temu widzieliście, ale dla tych, którzy nie lubią daleko się cofać w czytaniu bloga - taka przypominajka. poza tym, moja tablica memoboard'owa to taki "żywy obraz", ciągle się zmienia, ewoluuje, w zależności, co się dzieje w moim życiu aktualnie:)
dla przypomnienia - tablica powstała z ramy drzwiczek starej szafki, z zachowaniem i zawiasów i resztki zamka na kluczyk.naciągnięty sznurek jutowy po przekątnych i gotowe!
mini-afisz z przedstawienia w którym "grałam" - Ptak, z tyłu ma wypisaną obsadę, z moją osobą również, więc to dla mnie wspaniała pamiątka.
a to przeurocze zdjęcie z kwiatkami znalazłam w sh, urzekło mnie:)
na sztuce S.Mrożka - Emigranci, byłam w teatrze wczoraj wieczorem, niesamowite przeżycie, absolutna klasyka gry aktorskiej, byłam zachwycona, przepięknie było...
tak tak, wiem, ten post dzisiejszy jest taki trochę oszukany, bo nic nowego w sumie nie pokazałam, nooo, ale wybaczcie to mi, jakoś wena mnie opuściła, mam nadzieję, ze to chwilowe jest...
miłego weekendu!
2 komentarze
Wiadomo jak to z weną, przychodzi i odchodzi...więc poczekaj cierpliwie, odpocznij i na pewno znów zawita! :)))
OdpowiedzUsuńFajna ta tablica :) Właśnie myślę co by tu wykombinować w kuchni żeby takie memo też zrobić, na fotki chłopaków, i inne :))
Tablica bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńA wena na pewno powróci szybciutko.. też tak czasem mam.
Kochana, miłej i słonecznej niedzieli
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)