na razie tylko deseczkowo...
Hello!!!
dzisiaj tak na szybko kilka słów, żebyście nie myśleli sobie że zniknęłam na dobre;] wykańczam jeden intelektualny projekt, który mi spędza sen z powiek i po prostu marzę o tym, by to skończyć i zapomnieć:) i wreszcie mieć czas na swoją robotę, na swoje szycie, przerabianie, kombinacje, itp... pocieszam się że to naprawdę już tuż tuż, już prawie jestem wolna.
dzisiaj naprawdę już nie wytrzymałam i musiałam sobie coś wyrżnąć z drewna, a potem szlifować, ścierać, szlifować i ścierać. kocham to robić:) nowością jest to że tą małą deseczkę zatransferowałam dodatkowo. bardzo polubiłam używać takich desek zamiast talerzyków, np na sery, owoce, ciacho czy inne przekąski. bardzo mi się to podoba:)
pozdrawiam wszystkie Mamy i życzę Wam przede wszystkim siły, wytrwałości i cierpliwości, szczęścia nie życzę, bo Dzieci to Największe Nasze Szczęścia:)
dzięki że zaglądacie, mimo, że mnie prawie tu nie ma:)
ps. przypominam o trwającym Candy -TUTAJ- !!!
4 komentarze
taka deseczka ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńSuper się wyżyłaś na deseczce ;))) Pięknie się prezentuje :) Dzięki i dla Ciebie też fajnego dnia mamy (no już wieczoru... ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ten projekt. :)
OdpowiedzUsuńAle mi się podoba ta deseczka... Jest super i bardzo ładna!!! Zawsze wymyślisz coś ekstra!!
OdpowiedzUsuńściskam i miłego dnia życzę!!!!
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)