dzień dobry piątkowo!!!
jak pewnie pamiętacie, mam w kuchni wianek, który kilka razy w roku zmienia swoją stylizację. zawsze pozostają dwie rzeczy - bazy - sam wianek słomiany pomalowany na biało i połowa wianka z lnianą kompozycją. reszta się zmienia - na święta, bądź zgodnie z porami roku.
po wprowadzeniu do kuchni żółtych elementów przerobiłam i wianuszek. nie ma wiele do opowiadania - szybka metamorfoza - jasnożółtym kwiatom dorobiłam białe bibułkowe środki, powciskałam gdzieniegdzie zielone gałązki i dodałam motylka.
tak wiosennie :)
niebawem ponownie go zmienię - na Wielkanoc. a potem to już letnia wersja.
a to wcześniejsze wersje wianka:
miłego piątku Wam życzę, jeszcze dzisiaj i możemy odpocząć :*