Jak zrobić farbę tablicową za 20zł?
... zapewniam, ze można! i to w bardzo szybki i prosty sposób :)
zaznaczam - na ten pomysł wpadł mój nieoceniony szwagier cioteczny, nie ja.
on podpowiedział, ja wypróbowałam i zadziałało.
już zresztą kiedyś o tym pisałam - w zeszłym roku wymalowałam tą farbą ścianę u dzieci w pokoiku.
można o tym przeczytać - TUTAJ -
przy okazji tego, że postanowiłam taką farbą potraktować drzwi w moim pokoju, jeszcze raz powtórzę ten przepis.
potrzebujecie tylko dwóch rzeczy:
- farba akrylowa czarna
- talk
ja użyłam akurat akrylówki ze śnieżki, ale może być jakakolwiek czarna. talk kupiłam w aptece. na pół litra farby potrzebujemy całe opakowanie talku - 100g. wsypujemy powoli do farby talk, cały czas mieszamy. musi nam powstać dość gęsta masa (coś jak śmietana), staramy się rozprowadzić wszystkie ewentualne grudki. malujemy wałeczkiem. kiedy robiłam to u dzieci - na jasnej ścianie regipsowej - wystarczyły mi dwie warstwy. na tych drzwiach - mega gładkich - trzeba było pociągnąć trzy razy.
zapytacie: po co ten talk?
ano właśnie - talk daje nam matową powierzchnię, która zachowuje się identycznie jak tablica! świetnie się zmazuje, idealnie po niej pisze. moje dzieci użytkują swoją już prawie rok i jest super!
po co więc wydawać stówę na tablicówkę?
akryl kosztował mnie 16zł, talk 4,70zł.
identyczne właściwości jak oryginał i tyle:)
ciekawostka: talk nie powoduje jaśnienia farby - czarna nie robi się na szaro. uzyskuje tylko matowe, aksamitne wykończenie.
akryl kosztował mnie 16zł, talk 4,70zł.
identyczne właściwości jak oryginał i tyle:)
ciekawostka: talk nie powoduje jaśnienia farby - czarna nie robi się na szaro. uzyskuje tylko matowe, aksamitne wykończenie.
zdjęcia robione wieczorem, z użyciem lampy błyskowej, stąd te odbicia - powierzchnia jest identyczna jak tablica - zapewniam!
mój Saszka swoją tablicę magnetyczną też wymalował:)
a ja dorwałam jeszcze tacę sąsiadki i też ją uraczyłam tablicówką:)
a taki tekst został wymuszony przez moje dowcipne dzieciaki;)
sorrki za jakość zdjęć - mój aparat to już dogorywa i tyle:/ ja chcę lustrzankę!!!!!!!
mam nadzieję, że zachęciłam Was do zaoszczędzenia?
enjoy:*
96 komentarze
Świetny pomysł! Ja dzieciakom nakleilam naklejkę tablicowa na ścianę, ale Ten pomysł jest rewelacyjny. Tańszy przede wszystkim :-D
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona...i to baaaardzo :):):)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Bardzo mi się wejście do Królestwa Mai i Saszy podoba! :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ale to bardzo fajny pomysł! Ja akurat dziś zaczęłam rozmyslac o farbie tablicowej, chodza mi po głowie jakieś doniczki, tabliczki... nie wiadomo co jeszcze :) a tu taki post oszczędnościowy. No super! Na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńno właśnie, zwłaszcza, kiedy potrzebujemy niewiele takiej farby - to po co na nią wydawać za dużo :)
UsuńSuperowy pomysł!! ..kiedyś potrzebowałam trochę takiej farby...ale teraz to już nawet nie pamiętam do czego;) ..i ciekawa jestem, czy inny kolor, nie czarny może być..? Jak myślisz? Na przykład zielony:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
myślę, że spokojnie by się sprawdził inny kolor :)
UsuńO super! Nie wiedziałam...warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
OdpowiedzUsuńSandrynko, jak Ty coś zmalujesz to zawsze świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńMega pomysł:)
Buziole, Marta
Właśnie jestem na etapie kupowania farby tablicowej, a tu proszę, mogę ją sobie sama zrobić ;) Tylko,że chyba zdecyduję się na gotową, magnetyczno-tablicową, gdyż chciałabym te obie rzeczy połączyć na ścianie :)
OdpowiedzUsuńno tak, właściwości magnetycznych moja farba nie ma ;) chociaż... gdyby... hmmm.... ;P
UsuńNo właśnie właśnie. Też chciałam magnetyczno tablicową. I zastanawiam się - jako bazę nałożyć magnetyczną, i na to taką (tylko czy to się opłaci, czy nie lepiej kupić jednej, magnetyczno-tablicowej), czy nie wiem, jakieś magnesowe opiłki, proszek...?
Usuńnie mam pojęcia ;) trzeba by sprawdzić, czy na magnetyczną mozna położyć tę moją. wydaje mi sie że tak, ale głowy nie dam :P
UsuńJeden z lepszych pomysłów jaki ostatnio widziałam. Brawo! Muszę spróbować. Serdeczności
OdpowiedzUsuńSuper :) Fajnie ,ze podzielilas sie z nami tymi pomyslem ,bede o tym pamietac :))) Suuper maja dzieci Krolestwo :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzeka mnie lifting starej korkowej, wyrysowanej długopisem i pisakami - taka tablicówka jak znalazł!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis! :) Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńKasmatka
Genialne, nie wpadłabym na to! Ja malowałam zwykłą farbą matową i też się sprawdza , trzeba próbować i mieć odwagę zaryzykować - utarte szlaki zawsze wychodzą drożej ale bez ryzyka nie ma zabawy -pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie! nie ma ryzyka - nie ma zabawy, a czasem najprostsze pomysły są najlepsze:)
Usuńsuperrrr!
OdpowiedzUsuńŁaŁ! niesamowity pomysł. Na pewno kiedyś wykorzystam :) Dzięki za podzielenie się :)
OdpowiedzUsuńjak ja uwielbiam takie posty, krótkie rzeczowe, oszczędności uczące, Gotowy przepis, podany koszt - Sandra super!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomysł. Wykorzystam na pewno
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z ta farbą. Ładny pokoik, mógłby być mój:)
OdpowiedzUsuńU nas właśnie szykuje się malowanie i miałam kupić farbę tablicową a tu proszę przepis na nią :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za post.
Rewelacyjny pomysł:)
OdpowiedzUsuńGenialnie sama wykorzystam z chęcią, bo zastanawiałam się czym by tutaj pomalować drzwi wejściowe...a tutaj sypnęłaś pomysłem i jest genialnie. Uściski i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńaż się nie chce wierzyć, serio!
OdpowiedzUsuńwypróbuję, choćby po to żeby się przekonać, taki ze mnie niedowiarek, hihihihi :)))
...zastanawiam się właśnie czy można tak zrobić z każdym kolorem??? hmmm...
w każdym razie, dziękuję za te cenne informacje, które nie omieszkam wykorzystać :)
ściskam serdecznie!
M.
Ale Ty masz pomysły. Metamorfoza jest udana, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, witaj w klubie marzących o lustrzance:))
OdpowiedzUsuńoj tak, trzeba wizualizować marzenia, oby się nam spełniło kiedyś... :)
UsuńZnam inny przepis na taką farbę - do farby dodaje się sodę.
OdpowiedzUsuńo, to tez ciekawy pomysł, jeszcze tańszy ;)
UsuńWow kochana mega! jestem wniebowzięta bo właśnie kombinowałam jak pomalować ścianę tablicówka! Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńBuziaki
no to czekam na efekty :)
UsuńSuper, wielkie dzięki za ten pomysł. Muszę z niego skorzystać! Na Ciebie zawsze można liczyć w kwestii ciekawych i tanich w realizacji pomysłów!
OdpowiedzUsuńno rewelacja!!!!! muszę koniecznie wypróbować jak się w końcu przeprowadzimy!
OdpowiedzUsuńGenialne!!! Twój szwagier jest wielki, noszę się z zamiarem kupienia tablicówki już od dłuższego czasu i ciągle szkoda mi kasy! Dziękuję za ten przepis!
OdpowiedzUsuńPomysł jest fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńSuper podpowiedź! Buźka!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, kto wie, może coś pomaluję? Jejku, kobieto, Ty to masz pomysły (wiem, wiem, szwagier) ale i tak podziwiam!
OdpowiedzUsuńOj ja się zabieram za wyprogukowanie tablicówki już od zeszłego roku ;p Ale ja mam przepis farba + soda :) Może w końcu się za to wezmę ;p
OdpowiedzUsuńAch te dzieciaki :))
Rewelacyjny pomysł ! Będę musiała twój paten wypróbować u siebie. Drzwi prezentują się super :) Miłego dnia !
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się tym przepisem!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pomysłowo... no podziwiam Cię kochana!
OdpowiedzUsuńA napis na drzwiach rewelacja!
ściskam cieplutko i buziaki ślę
Genialny pomysł! Dzięki wielkie za niego, na pewno skorzystam;D
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie na rozdanie: http://alicjawkrainiekorali.blogspot.com/2015/01/noworoczne-rozdanie.html
Pozdrawiam.
Dziękuję Sandrynko za ten post! Bardzo mi się przyda taka farba:) Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Nie znałam tej metody, a na pewno przyda się w przyszłości. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńproste i kreatywne ! brawo
OdpowiedzUsuńpamiętam tę Twoją farbę- pomysł jest extra, a drzwi pasują do "nowej" pięknej sofy idealnie ;-)
OdpowiedzUsuńI to jest pomysł! Musze kiedyś to wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńa ja szukałam takiej tablicy ok metrowej na dwa by powiesić nad komodą i ceny mnie przerażały ;( muszę wypróbować tego patentu ;d;d
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł.....
OdpowiedzUsuńŚwietny patent. Bardzo podoba mi się pomysł z tacą. Moja mama taką ma... :)
OdpowiedzUsuńWow!!!!a ja wydalam krocie na tablice... Super pomysl, wlasnie obmyslam co by tu jeszcze machnac na czarno. Fajnje, ze podzielilas sie tajemnica:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten pomysł. Szkoda, że późno zajrzałam kupiłam naklejkę tablicową :-( Ale na przyszłość jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńR e w e l a c j a! Nigdy o takim polaczeniu nie slyszalam, Musze koniecznie wyprobować.
OdpowiedzUsuńDrzwi wyszły super!
Ooooo bede pamiętać , przyda się w pokoju dziecięcym :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować ten pomysł :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysł świetny. Ja go znam już chyba ze 20 lat, nie tylko czarna, ale inne kolory matowe w ten sposób robiłam. :)
OdpowiedzUsuńAż niewiarygodne, żeby było możliwe! Tak tanio i tak efektywnie?!
OdpowiedzUsuńCiągle szkoda mi było kasy na farbę tablicową, a gdybym już ją kupiła to sto razy bym się zastanawiała przed jej użyciem, żeby jej za szybko nie zużyć <- wiem, głupie, ale tak już mam ;)
Dzięki tej metodzie już zbieram w głowie co przerobię na tablice i jak tylko przyjdzie wiosna to wyjdę do ogrodu, żeby malować i malować...
Ogromne dzięki Ci, że się podzieliłaś tym sposobem!!!
Super pomysł, ostatnio wydałam na magnetyczna farbę i to na mały słoiczek 16 zł :(
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły i kreatywność są nie do przebicia :) Super!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł za grosze (zwłaszcza w porównaniu z ceną oryginalnej farby tablicowej)! Dzięki za zdradzenie przepisu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Właśnie szukałam farb tablicowych.. dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSuperowy pomysł :) rewelacyjna biblioteczka:)))
OdpowiedzUsuńWitaj! GENIALNY POMYSŁ! :)
OdpowiedzUsuńNo to zobaczymy:) Zamierzam się do malowania ściany przy drzwiach wejściowych. Dzisiaj kupuje farbę i talk. Dam znać, jak mi poszło:) Dziękuję za pomysł:)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem natknęłam się na tę stronę 2 dni temu i... moja ściana właśnie schnie :) Zobaczymy czy ten 'przepis' sprawdzi się i u mnie. Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOooo, znalazłam kolejny pomysł na farbę tablicową, dziękuje! :) A jak by tak zamiast talku z mąką ziemniaczaną zrobić...myślisz że da radę?
OdpowiedzUsuńa gdyby wziąć inny kolor farby, np niebieską? czy to się sprawdzi? wgl można zrobić tablicę w innym kolorze? ;D
OdpowiedzUsuńfarbA tablicowa jest matowa, ta się brzydko błyszczy, są czarne farby akrylowe dekoral do ścian i one bardziej nadają się jako farba tablicowa
OdpowiedzUsuńnie błyszczy się wcale, jest absolutnie matowa, tak, jak wspominałam - zdjecia robiłam wieczorem, z lampą błyskową. polecam zobaczyć w dziennym świetle - ścianę pomalowaną tą farbą u moich dzieci:)
Usuńhttp://sandrynka.blogspot.com/2015/09/pokoj-ucznia-czyli-jak-zrobic-poki-na.html
farba akrylowa, sama, bez dodatku - nie spełni się dobrze jako tarba tablicowa, będzie jednak zbyt satynowa, lekko śliska. talk dodaje właściwości tablicy. i genialnie się zmazuje. i pisze.
pozdrawiam :)
Talk m.in. obniża właściwości farby. Producenci farb tabl.nie używają talku, dlatego też oryginalna farba tablicowa, nie kosztuje 20zł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńniestety nie zgodzę się z tym stwierdzeniem absolutnie. mam tak pomalowaną ścianę u dzieci od półtora roku. wiadomo, jak dzieci eksploatują tablicę, co chwilę jest zamalowywana i ścierana, myta - na mokro, na sucho, ciągle, ustawicznie. i nic się z nią nie dzieje. NIC. ani nie blaknie, ani się nie ściera, ani nie odpryskuje. więc ja osobiście nie widzę "obniżania właściwości farby".
Usuńgdybym nie przetestowała tej receptury bezpośrednio, nie radziłabym. ale nikomu nie zabraniam kupowania oryginalnej farby tablicowej za zdecydowanie więcej niż te 20zł :) ja uważam taki wydatek za zbędny i cieszę się, że nie tylko ja z tej możliwości skorzystam :)
przypuszczam że dla producentów farby tablicowej taka osoba jak ja nie jest zbyt sympatyczna ;)
pozdrawiam!
Mam mam pytanie. Czy jesli maluje sciane ta farba to czy powinnam zrobic ja z farby akrylowej do drewna i metalu czy po prostu wymieszac ze zwykla akrylowa farba do malowania scian. Chce pomalowac kawalek sciany w kuchni i zastanawiam sie czy moze wymieszac ten talk z farba lateksowa...
OdpowiedzUsuńw poprzednim wpisie wspomniałaś jeszcze o dodaniu do tego wody. czyli jednak nie trzeba ?? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńraz dodałam, bo farba była zbyt gęsta jednak. wszystko zależy od powierzchni i od wielkości, jaką trzeba pomalować. farba musi być jak śmietana, ale też bez przesady. więc zawsze można dodać troszkę wody :)
UsuńRewelacja! W życiu bym nie wpadła na taki pomysł. A ja właśnie zbieram środki na tablicówkę....no i po co?
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Czy ktoś z Państwa próbował pomalować taką mieszanką ścianę? Czy farba akrylowa do metalu i drewna będzie się na niej trzymać? Będę wdzięczna z odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńno właśnie tą mieszanką mam pomalowane ściany w dziecinnym pokoju, już od dwóch lat prawie :) jak to u dzieci są mega eksploatowane i świetnie się sprawdza to rozwiązanie! tutaj widać fragment na zdjęciach: http://www.sandrynka.pl/2015/09/pokoj-ucznia-czyli-jak-zrobic-poki-na.html
UsuńGenialny pomysł :-) Nie dowierzając, sprawdziłam - Działa ! Pozwoliłam więc sobi zacytować i udostępnić link u siebie. Mnie farba posłużyła do pomalowania tacy i przyznam, że warto było spróbować :).
OdpowiedzUsuńWitam.Mam pytanie ile potrzeba talku na 1 litr farby czarnej akrylowej?Mam tylko 50g.talku ale wydaje mi się że to znacznie za mało jak na litr farby.Dzisiaj zamierzam pomalowac ścianę w pokoju córki tylko nie wiem jak z tymi proporcjami.Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńwitam :)
Usuńmoja proporcja to 100g talku na 0,4 l farby, więc obawiam się, że zdecydowanie za mało...
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńNie doszukałam się nigdzie informacji- jak z wydajnością tej farby? Ile litrów wychodzi na 1 m2? Jestem zachwycona tym pomysłem, przed stworzeniem ściany tablicowej powstrzymywała mnie cena, ten przepis rozwiązuje wszystkie dylematy <3
witam :)
Usuńmi taka puszka 0,4l i 100g talku wystarczyła na około 4m2 ściany (płyta g/k, więc równo)- pomalowałam dwukrotnie :) tutaj o tym więcej: http://www.sandrynka.pl/2014/03/farba-tablicowa-diy.html
Brawo za kreatywność dla szwagra :)! Myślisz, że świetnie sprawdzi się to na powierzchni ściany, chciałabym na jednym z filarów w mieszkaniu zrobić taką tablicę?
OdpowiedzUsuń5+ za pomysł, ale wykonanie 2- niestety. Wiem, że daleko Ci do profeski, ale wygląd powłoki jest nieładny delikatnie mówiąc. Może to problem w kiepskim przygotowaniu podłoża lub zbyt wysoka gęstość produktu co skutkowało słabą rozlewnością - ale myślę, że to technika malowania. Ja bym użył podkładu i matowej emalii z ewentualnym dodatkiem talku, ale to pomysł bez testu...:)
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta z talentem i życzliwością dla innych. Dziekuję za przepis na tablicowkę.Dzisiaj przypadkowo tu weszŁam,mnóstwo inspiracji .Gratuluję talentu
OdpowiedzUsuńI ja weszłam dzisiaj szukając wpisów dotyczących farby kredowej w różnych odcieniach. Mam do pomalowania kawałek ściany i zastanawiam się nad jakością i wyglądem takiej 'oszukanej' farby. Zobaczymy do jakiej decyzji dojdę ostatecznie. Ze zdjęć wynika,że warto kombinować :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam Cromadex (http://www.cromadex.pl/)? Lepszego sklepu z farbami nie znam.
OdpowiedzUsuńCzy mogę pomalować tą farbą płytę meblową (bok szafy)?
OdpowiedzUsuńjak najbardziej tak! :)
Usuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)