meega spóźniona!
no bo zazwyczaj z samego rana widzicie to, co nowego się dzieje na moim kuchennym stole, a tutaj niespodzianka - wieczór nas zastał!
dzisiaj w roli głównej - bukiet tulipanów, jakie ostatnio otrzymałam w prezencie. wsadziłam je do Empik'owego wazonu.
serwetkę udaje taka ludowa jakby szarfa, którą kiedyś kupiłam w sh. zawiązałam kokardę i tyle.
na folkowo troszkę :)
taki dość niespotykany widok na moim stole, bo czerwień? ale fajnie, zawsze to jakieś odświeżenie
w barwach.
jakie plany na majówkę?! moje niestety całkowicie oszczędne w szaleństwa - Synu znów chory, a mnie ostatnie przeżycia wewnętrzne kompletnie wykończyły, fizycznie również.
więc jestem przeraźliwie zmęczona. mam zamiar po prostu odpoczywać (o ile w moim przypadku jest to w ogóle możliwe hehe...) mam jednak ku temu świetną okazję, w zasadzie od jutra zaczynam swój urlop i do pracy wracam dopiero po połowie maja :D