Czwartkowa Aranżacja Stołu.
dzisiaj miała być kalina.
no qrcze, nie macie pojęcia jak ciężko białą, kuleczkową kalinę u mnie wynaleźć.
jeżdżąc po mieście tylko jej wypatruję!
ostatnio zauważyłam w czyimś ogródku, przy ogrodzeniu, więc do "załatwienia" ;)
ale przy głównej i ruchliwej ulicy, chyba musiałabym w nocy pojechać :/
ale nie poddaję się, uparłam i muszę zdobyć chociaż ze dwie gałązki!
więc skoro nie ma kaliny, to jakieś tam gałązki z drzewa urwałam.
pomysł miałam taki kompletnie nie-wiosenny.
kupiłam ostatnio dwie szpulki taniego sznurka i poprosiłam Mamę, by na szydełku zrobiła dwa prostokąty, na próbę, ile tego wyjdzie - miały być podkładki. ale sznurka nie wystarczyło i za małe wyszły.
więc zszyłam po bokach, opatuliłam dwie wysokie szklanki
i takie wazony śmieszne powstały :)
a jeszcze przy okazji pokażę Wam moją dzisiejszą Królewnę <3
Maja ma dzisiaj konkurs piosenki, śpiewa o małej Smutnej Królewnie. więc zrobiłam jej filcową koronę. trzymam kciuki :*
19 komentarze
Przytulnie i tak przyjemnie u Ciebie, wazoniki bardzo pomysłowe, widziałam takie doniczki w czasopismach:) Maja ma śliczną koronę:)
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz zrobić coś z niczego. Korona, super pomysł.
OdpowiedzUsuńno proszę jak fajnie zagospodarowałaś prostokąty, a korona jak u księżniczki
OdpowiedzUsuńI znów miałaś cudowne pomysły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te wazony :))) Już widzę w nich kalinę - osobiście uwielbiam i zawsze z niecierpliwością czekam, aż zakwitnie, zatem udanych łowów kaliny :))) Na pewno będzie do znalezienia gdzieś przy mniej ruchliwej ulicy ;)
OdpowiedzUsuńPS Królewna piękna, śliczną masz córkę :)
Królewna wygląda pięknie! Trzymam kciuki zatem i ja :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! M :)
trzymam kciuki za królewnę :)
OdpowiedzUsuńprzyjedz na kaline do moich rodzicow :)
slicznie, pozdrawiam
No ten maj temperatura nie rozpieszcza to i w maju mozna opatulic w cieply sweter szklanki ;) wazne, ze efekt wyszedl fajny, i pieknie koresponduja te sweterki z Twoim mieszkaniem :) A Maja...ech maje to jednak artystki, cos o tym wiem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam upalnie...do Alzacji znow wrocilo piekne lato tej wiosny... :)
Fenomenalne wełniane ozdoby na wazony :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna Królewna :) A wazoniki fajnie sie prezentuja :)
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie. Dekoracja jak zwykle bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla ślicznej piosenkarki:) No korona rewelacja po prostu:)
Trzymam kciuki, całuski
Prześliczna królewna :) również trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńA u nas kalina już przekwita. Ja już mam bukiet jaśminu i chabrów :)
OdpowiedzUsuńPiękne wazoniki. A gąłązki wyglądają jak oprószone śniegiem.
OdpowiedzUsuńAranżacja jak zwykle piękna, ale dziś to Królewna skradła moje serce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Och jakaz piekna krolewna!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla córeczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i bardzo na czasie są takiego typu szydełkowe osłonki :-) U mnie w mieście też nie tak łatwo o kalinę. Twoja córeczka to prawdziwa księżniczka :-) Ślę pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńMasz świetne ściany! Też bym chciała taką ceglaną kuchnię. Tego betonu blokowego mam już powyżej uszu...
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)