witajcie w ostatni dzień wakacyjny... od jutra od nowa, nowe obowiązki, nowe wyzwania, nowe emocje...
zobaczymy jak to będzie...
ale póki co, cieszmy się słońcem, ile wlezie!
do rzeczy :)
nie przepadam za kolorem fioletowym, tak szczerze. a już na pewno nie cierpię go fotografować! wiecznie wychodzi mi na zdjęciach jako niebieski, nie wiem dlaczego :/
trudno, mam dzisiaj do pokazania kilka nowinek, a że wszystkie są w tym kolorze, postanowiłam zrobić takiego zbiorczego posta.
na początek torba filcowa. jest to kolejny już projekt z vintage skórzanymi uszami. byłam ciekawa, jak te dwa kolory się ze sobą zgodzą, ale wyszło całkiem, całkiem :)
jedyna biżuteria w tym kolorze. ale za to tę bransoletkę z naturalnymi ametystami kocham <3
dwa koszyki zrobione przez moją Mamę. ja naszyłam na nie filcowe, fioletowe gwiazdy.
kosze są do wzięcia, gdyby ktoś zechciał.
brosza fioletowo-czarna z kryształem górskim, zrobiona w prezencie urodzinowym:
a skoro fioletowo, to nie mogło zabraknąć śliwek, smacznego :)
te urocze podkładki dostałam kiedyś od Anity z bloga
bawcie się dobrze :*