Metamorfoza Poświąteczna :)
witajcie :)
na sam początek ważna informacja - od dzisiaj mój blog ma własną domenę - sandrynka.pl :D
po prawie pięciu latach istnienia wreszcie nastała ta chwila!
ach, jakaż ze mnie profesjonalistka od dzisiaj, wow ;)
co to ja chciałam dzisiaj pokazać? ano, zmiany nadkominkowe.
pierwsze co musiałam zrobić, to odświeżyć ścianę, po poprzedniej dekoracji pozostały paskudne plamy. było śmiesznie w tym temacie, bo nie miałam ani kropelki farby, a kupować na taki skrawek było nieopłacalnie. więc do odrobiny białej emulsji wlałam trochę czarnej farby akrylowej i powstała mi matowa szarość. nie starałam się mega przy malowaniu, osobiście bardzo lubię takie niby niedbalstwo zamierzone ;)
aranżacja ściany jest bardzo prosta: drewniane puste ramy, moja półeczka z sita i turkusowa rama, którą oplotłam sznurem światełek choinkowych. nie trzeba ich chować na cały rok, jak widać. można z nich zrobić dekorację i jednocześnie klimatyczne źródło światła.
na kominku postawiłam wielki wazon z Bolesława, zdjęcie, porcelanowe proste tealight'y, pieniek z aniołkami i wiklinowe koszyczki. na dole tylko świece. jest prościej, jaśniej, wiosenniej, czyściej...
dla porównania - tak wyglądało jeszcze przed świętami:
miłego :*
20 komentarze
Ładniej, jaśniej, weselej, ale nadal klimatycznie
OdpowiedzUsuńŚwietna dekoracja, bardzo klimatyczne
OdpowiedzUsuńAle pięknie... jasno, przestronnie i świeżo:)
OdpowiedzUsuńZmotywowałaś mnie kochana do zmian dekoracji u siebie:)
całuski
Nowa aranżacja jest świetna, przesyłam pozdrowionka:D
OdpowiedzUsuńBardzo smętnie to wyglądało wcześniej... Natomiast dla mnie teraz wygląda genialnie :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest lepiej, mniej a miejsce nie straciło uroku. ps. fajnie , że konik służy:)
OdpowiedzUsuńSuper zmiana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Oj teraz jest pięknie nad kominkiem . Podobają mi się takie ramki z świtełkami :) Surowe drewno + aniołki - rozkoszne!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję strony! :-) Jak jaśniutko się zdrobiło na tej ścianie z kominkiem :-) Urzekła mnie półeczka z sitka, cudna!Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję własnej domeny - jest progres! :-) Nowa odsłona ściany bardzo mi się podoba, a pomysł, by wykorzystywać lampki choinkowe przez cały rok, jest super (wiem, bo sama tak robię ;-). Pozdrawiam ciepło! :-)
OdpowiedzUsuńJak fajniutko i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zrobiło się świeżo... wiosennie! :-) Co do pieńka - normalnie brat bliźniak mojego ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbo oczywiście kiedy zobaczyłam Twój pieniek, zakochałam się w nim absolutnie i poprosiłam przyjaciółkę by mi wyrżnęła takowy. i szlifowałam go absolutnie zrzynając z Ciebie ;)
UsuńPiękna zmiana, fantastycznie wyglądają te światełka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z lampkami na ramce! Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńNo i domena własna... łaaał :)))
Kącik kominkowy zrobił się jaśniejszy :) Bardzo podoba mi się pomysł na oplecenie ramki światełkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewela
Lampki na ramie wyglądają fantastycznie. Kominkowy kącik jest uroczy. Szkoda, że tak daleko mieszkasz, wpadłabym z przyjemnością na herbatkę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję domeny. A poświąteczne dekoracje wyglądają ślicznie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Znacznie bardziej niż czacha! (jak dla mnie porażka totalna - motyw czaszki do ozdabiania czegokolwiek - myślę o producentach).
OdpowiedzUsuńRamka ze światełkami wygląda przeuroczo!
czacha to nie była ozdoba absolutnie! to plakat teatralny spektaklu mojego teatru, więc to raczej kwestia sentymentu niż ozdoby :)
Usuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)