Stolik Kawowy ze Starej Skrzynki :)
dzień dobry :)
dzisiaj historia pewnej skrzynki, którą uratowałam jesienią ze starej, zrujnowanej fabryki, pamiętacie? przywiozłam ją do domu, schowałam do komórki i tyle, nie miałam jakoś na nią weny. kilka dni temu jednak ją stamtąd przywlokłam, obejrzałam... i jakie było moje zdziwienie, kiedy zauważyłam jaki ona ma potencjał! ta zardzewiała taśma po bokach, wystające narożniki, pomyślałam, że będzie z niej idealny stolik kawowy :)
dwie godziny pracy i pokazała swoje piękno... najpierw ją odkurzyłam, potem przetarłam papierem ściernym, umyłam i po wyschnięciu zaolejowałam.
jeśli mam być szczera, to od kilku dni po prostu się w tym stoliczku zakochałam :)
zardzewiałe serca to kolejna rzecz od - Laaba Naturalnie -
na dzień kobiet dostałam pięknego storczyka. jeśli macie doświadczenie, to chętnie poczytam jak go dobrze pielęgnować.
pękaty wazon z miedzianym dołem kupiłam w chińskim sklepie, za całe 5zł!
mój pokój to ogromna mieszanina stylów wszelakich, ale taka właśnie jestem, tak lubię najbardziej,
to prawda :)
miłego weekendu Kochani :)
19 komentarze
w tym stoliku to można faktycznie się zakochać:)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie mieszanka stylów tez mnie kręci...
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na takie użycie skrzynki, a prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ten stolik, też się w nim zakochałam:) Co do storczyka to nie wkładać do żadnej nieprzeźroczystej osłonki, nie zakrywać ziemią tych wystających pędów, raz w tygodniu wstawiać doniczkę do wody na około 20 minut. W inny sposób nie podlewać. I nie doprowadzać do zakurzenia liści. To tyle ile wiem o storczykach:))) mam nadzieję, że trochę pomogłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny stolik. Twoja mieszkanka stylów jest super. Odzwierciedla twoja duszę. Cudnego weekendu :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten stolik. I w ogóle lubię klimat twojego mieszkanka.
OdpowiedzUsuńCudny jest ... uwielbiam takie klimaty . Ma pani ogromny talent ☺
OdpowiedzUsuńMoje storczyki stoją w wodzie "na stałe", za doniczkę służy małe akwarium. Kwitną jak szalone. Jak któryś dłużej nie ma ochoty, to wyciągam go z akwarium, trochę przesuszam i spowrotem do wody. Taki "wystraszony" susza budzi sie do kwitnienia i wypuszcza nowe pędy. To nie sa zbyt wymagające kwiatki :) Skrzynka - stolik cudowna!
OdpowiedzUsuńKolejna fajna produkcja czegoś z niczego!
OdpowiedzUsuńSkrzynia w nowej roli cudnie się prezentuje. Storczyki lubią wodę odstaną, ja swoje zalewam taką wodą raz na dwa tygodnie na 2 godziny, po czym wyjmuję, wycieram doniczki do sucha i wstawiam do większych doniczek. Raz na miesiąc stosuję nawożenie dolistne, na razie kwiatki mają się świetnie, nie lubią zmiany miejsca, to ważne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
W skrzynce się również zakochałam!!!! Stolik rewelacja i troszkę zazdroszczę. Gdybyś znów taką znalazła...w sierpniu proszę mi ją na plecach przywieść:)..wyolejowaną już nieee?
OdpowiedzUsuńCudny stolik.
OdpowiedzUsuńA cute little table!
OdpowiedzUsuńZdecydownie jestem na tak! :) mega fajny pomysl z tym stolikiem ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten stolik - wygląda tak stylowo. Patrzę teraz na swój - z Ikea - hmm... czy mamy na wsi jakieś skrzynki? Muszę sprawdzić....:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetna aranżacja! Storczyki to fajne kwiatki choć znam milion opinii, że są wymagające... Wystarczy dostarczać korzeniom światła - czyli, tak jak ty, trzymać w przezroczystej osłonce - i nie wystawiać bezpośrednio na słońce. Storczyki lubią światło, ale nie palące promienie słońca, najlepsze są stanowiska północne :) Ja moje podlewam przegotowaną wodą ale nie wiem, czy jest to reguła, kiedyś przeczytałam, że tak trzeba i tak robię. W ramach ciekawostki dodam, że storczyki to tak naprawdę trochę "pasożyty" - bytują na drzewach wczepiając się w ich korę, z której czerpią wilgoć, a korzonki wystawiają do światła :) W naturze wyglądają jeszcze piękniej, niż w doniczce :D Aaa, warto czasem rozpieszczać swoje storczyki i kupować im odżywkę specjalną, odcina się końcówkę plastikowej buteleczki i wtyka do podłoża, ona powoli schodzi i odżywia kwiatucha :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStoliczek pierwszorzędny, dokładnie w Twoim stylu. Niesamowicie mi się podoba. Malowana kanapa tez daje radę. Zaintrygowały mnie maziaje na ścianie po galerią. Czy to rodzaj lamperii?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje Upcyklingowe działania :) stolik jest faktycznie niesamowity , dobra robota. A co do różnorodności stylów ja myślę, że one składają się na jedną sandrynkową całość :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSandra, stolika nie powstydziłoby się loftowe, dizajnerskie wnętrze.
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoją produktywność, zastanawiam się czy Ty sypiasz w nocy?
Powodzenia w konkursie !
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)