dzień dobry :)
jakże mnie ucieszył widok tej skrzynki pod moim śmietnikiem ;)
oczywiście natychmiast ją przywlokłam na górę i z dziką radością się nią zajęłam :D
chociaż baaardzo lubię naturalne drewno, tym razem nie udało się odkryć jego piękna... musiałam skrzynkę przemalować. najpierw oczywiście umyłam ją i lekko przetarłam grubym papierem ściernym. potem środek skrzynki pomalowałam na czarno, a fronty kolorem waniliowym, metodą przecieraną. całość świetnie podkreślają rączki, których oryginalne przeznaczenie jest do szaf przesuwnych.
acha, jeszcze dokręciłam jej kółeczka.
póki co pozostawiłam ją w kuchni, by cieszyła moje oczy. ale jej funkcje mogą być naprawdę wszechstronne i skrzynia będzie się zdecydowanie przemieszczać po całym domu...
naturalnie ta nowość w kuchni sprawiła, że za chwilę zrobię kolejną wyprzedaż w second handzie, na którą już teraz zapraszam ;)
buziaki ***