Jak urządzić pokój rodzeństwa part 1 - strefa chłopięca :)

by - 09:39:00

metamorfoza pokoju dziecięcego idzie mi naprawdę powoli... i nie jest to zależne od funduszy, czasu, możliwości, tylko... od mojego chcenia ;) największą robotą było odświeżenie ścian, a przysięgam, nienawidzę tego robić, nienawidzę... i tak po pomalowaniu połowy pokoju jakoś ochota mnie opuściła
 i nie chce powrócić ;)


moje dzieciaki marzyły o podzieleniu pokoju na dwie części. no cóż, Maja ma już 10 lat, Saszka 6 lat, to już taka pora, że chcieliby się rozdzielić. jednak ich pokój jest naprawdę niewielki, ma jakieś 12m2, ciężko to przedzielić. postanowiłam zrobić to tak formalnie - urządzeniem im dwóch odrębnych stref, w różnych stylach, kolorach, pasujących do ich płci i zainteresowań. wspólny miał być tylko kolor ścian - jasnoszary.

może najpierw przypomnę, jak wyglądała ta połowa pokoju, jeszcze kiedy dzieci były razem:



skoro opony były już na ścianie, to postanowiłam je pozostawić i tę część pokoju zrobić dla Saszy. 
on uwielbia samochody i taki temat miałam na zadanie domowe ;)


ściany pomalowałam, groszki zlikwidowałam, a opony lekko pociągnęłam na czarno, z powrotem ;)
między nimi wymalowałam kawałek ulicy. metalowe rejestracje (tak jak i żółtą lampkę na biurko), udało mi się za grosze kupić od Oli z bloga - O Zebrze -


girlandę z białych lampek ze swojego pokoju przeniosłam do Saszki. tutaj pasują idealnie...


stary kogut od karetki to też moje znalezisko z przychodni lekarskiej ;)



plakaty można pobrać - TUTAJ - - ogromny wybór, polecam!


nad biurkiem powiesiłam starą szafeczkę. jest tu i metalowy koszyk ze złomu, kawałki próbek tapety, z których zrobiłam obrazki, oryginalna tabliczka TAXI, którą przywiózł mi mój kolega z NY.



szafa - loftowa, metalowa, kupiona za grosze w likwidowanej przychodni lekarskiej. wyglądała tak:


pomalowana eksperymentalnie - najpierw czarną, lateksową farbą do ścian, potem żółtą/kremową farbą kredową i na końcu zabezpieczona woskiem bezbarwnym, co pięknie rozmazało i pomieszało kolory razem:




książki zostały włożone do starych szuflad, które pomalowałam i dorobiłam im mini nóżki z drewnianych klocków :)


bieloną skrzynię z OSB zostawiłam jak była, te ślady użytkowania chyba jej służą...


lampę wiszącą również zrobiłam sama, i to jest mój ogromny sukces. zawsze bałam się grzebania w elektryce, a tu ściągnęłam starą lampkę, rozbroiłam ją, wykręciłam i wkręciłam w kostkę, wszystko sama :D

taka była:


a taką zrobiłam - ze starego klosza:


girlanda nad okno z próbki tapety w wyścigówki (warto o nie prosić w marketach budowlanych!):


tak wygląda połowa pokoiku. druga połowa, Mai, jeszcze nie jest gotowa, ale obiecuję, że się sprężę
i też Wam pokażę.
jak widzieliście, nie trzeba wydawać dużo pieniędzy by funkcjonalnie i ciekawie urządzić pokój dla chłopca. trochę pomysłu, dużo DIY, znaleziska
i przerobione stare meble oraz drobiazgi!

miłego :*





You May Also Like

18 komentarze

  1. Wygląda rewelacyjnie :) Ale pytanko mam takie przyziemne ... czy te opony nie śmierdzą gumą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie i nigdy nie śmierdziały :) a wiszą już drugi rok. najpierw zostały oczyszczone, potem pomalowane farbą akrylową, dwukrotnie. a teraz dodatkowo lateksową.

      Usuń
  2. Jaki śliczny pokoik! Czekam na drugą wersję, bo ta totalnie mnie zachwyciła! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szafa ❤👍 Całość robi wrażenie! 😃

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie! Z niecierpliwością czekam na dziewczyńską część :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pokoik rewelacyjny i oryginalny.Każdy chłopiec marzy o takim.Ciekawa jestem drugiej części pokoju, zapowiada się równie interesująco :-) Miłej majówki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna ta męska połowa, już czekam kiedy się zmotywujesz i urządzisz drugą część

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi do podoba pomysłowa kobietko :):):) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mi się podoba ten pokój,czekam na drugą odsłonę i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. pokój mnie rozbroił, sama bym w takim zamieszkała, jest fajny, zazdoszcze Twoim dzieciaczkom

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetną szafę skombinowałaś :)
    Pokoi robi mega wrażenie, jest bosko!
    Ściskam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. Pokoik zdecydowanie nie jest szablonowy i bardzo fajnie się przezentuje:) Pracowita z Ciebie mróweczka:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja pomysłowość nie zna granic. Fantastyczna odmiana, tej części pokoju, szafa jest mega. Czekam na więcej. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. super! ja też się zabieram za pokój Małego Człowieka i zebrać się nie mogę. ale już na dniach pomysły nabiorą mocy urzędowej i ruszę! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jesteś Wielka! Uwielbiam Twoje prace. Całość połowy jest po prostu mega. A szafa wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo podoba mi się żyrandol!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super!!! Teraz opony na ścianie wyglądają jeszcze efektowniej i chyba bardziej pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest bosko.Najbardziej podoba mi się ulica pomiędzy oponami, zółta wisząca szafeczka i tabliczka taxi.Pokoik jest teraz nieziemski:)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)