Metamorfoza drewnianych pudełek.
drewniane skrzynki i pudełka to moja miłość <3 mogę je mieć wszędzie, gdzie tylko się da!
kiedy ostatnio dostałam w prezencie całą górę różnych drewnianych pojemników, wyobrażacie sobie moją radochę???
między innymi były tam dwie podwójne skrzynki na wino.
nie chciałam ich odmieniać na dobre, zależało mi na zachowaniu naturalnego drewna.
więc jedyne co zrobiłam, to trochę je przetarłam papierem ściernym i mocno zaolejowałam. dzięki temu drewno nabrało szlachetności i lekko ściemniało. napisy zrobiłam w ten sam sposób jak - TUTAJ -
czy nikogo nie dziwi to białe jajko w kropki, które już tu jest od Wielkanocy?!
no na pewno już go nie zużyję, obiecuję ;)
dobrego dnia! :*
16 komentarze
Ostatnio spodobały mi się te transfery i miałam wypróbować, ale teraz wiem, że i Twoją metodę przetestuję :) Zobaczę, która będzie dla mnie wygodniejsza i łatwiejsza :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne skrzyneczki, napisy super, podejrzałam jak je robiłaś:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMasz taką wprawę w "traktowaniu" drewna. Świetnie ci to wychodzi, skrzynki cudo:)
OdpowiedzUsuńSkrzynki fantastyczne, też mam dziś podobną aranżację na stole, tylko z miętą, ale moim pudełkiem jest stare radio Unitra :-P
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam drewniane naturalne skrzynki, pudełka.. :) Zawsze znajdą praktyczne i estetyczne zastosowanie :) Twoje super są:)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza UDANA!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam weekendowo:)
Zazdraszczam skrzynek :-)
OdpowiedzUsuńPiękne są te skrzynki:))też takie lubię:)))napisy wyszły super:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPiękne, szczęściara z Ciebie, że takie skrzyneczki dostałaś :) Transfer sama praktykuję, jest to prosta metoda na upiększenie danego projektu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa mnie też czekają staruszki:) Jakoś nie mogę zebrać się na ich bielenie i przyznam, że taka wersja jak u Ciebie bardzo mi odpowiada:) Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńA mnie wszystkie jajka zdziwiły:)chyba ich już nie zużyjesz:) a skrzyneczki super, śliczne. Szkoda, że mnie tak nie obdarowują bo uwielbiam takie rzeczy. Cała Twoja kuchnia świetnie się komponuje o czym z pewnością wiesz:)
OdpowiedzUsuńcała reszta jajek to świeży sort, nie leżące dłużej niż dwa, trzy dni więc spoookooo ;)
UsuńGenialna metamorfoza, a na jajko bym nie zwróciła uwagi :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, ekstra metamorfozy i świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńTez bym się z nich ucieszyła. ;-)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tymi pudełkami, są piękne :-)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)