"Czy myślę o Tobie? Już coraz rzadziej, coraz mniej...powoli zaciera się obraz Twój, upchany na dnie serca.
Poza tym, wieczorami już pachną jaśminy..."
Poza tym, wieczorami już pachną jaśminy..."
niestety nigdzie nie znalazłam autora tych słów, które mnie poruszyły dogłębnie...
a więc jaśmin :) a więc serwetka od byłej miłości :)
o wazonie z gęsiami wspomniałam dwa dni temu na fb. bardzo się spodobał. dzisiaj byłam w porcelanie po jeszcze trzy, o które jedna z fejsowiczek mnie poprosiła. patrzę , ostatnie pięć sztuk!!! a pani sprzedawczyni mówi do mnie: ludzie, co tu się wczoraj działo, ja nie wiem, co z tymi gęsiami, co w nich jest, wczoraj ludzie kupowali jak szaleni!
hihihi, no oto siła oddziaływania fanpejdża, jak mniemam ;)
dlaczegóż czwartkową aranżację prezentuję dopiero o tej porze?!
ano - zawiniła ta młoda istota, o imieniu Matylda <3
to nasza próba, bo trzy lata temu Młodszemu wyszła alergia na koty. chociaż podobno Matylda jest nie-uczuleniowa - to kot birmański po mamie i kot syberyjski po tacie :) na razie wszystko ok, zobaczymy jak będzie dalej...