Wszystko się może... przydać ;)
u Sandrynki? jak najbardziej!
1. słoiczkowe jogurty z biedry kupuję z dwóch powodów - bo są pyszne i nooo, te słoiczki ;)
2. prezent od dzieci - konar drzewa ;)
coś trzeba było z tego zrobić!
no to zrobiłam stojak z lampionami.
- gałąź trochę okorowałam i wysmarowałam woskiem, żeby wygładzić i zabezpieczyć powierzchnię
- wbiłam kilka gwoździ i wygięłam je do góry
- słoiczki okręciłam sznurkiem i zawiesiłam na gwoździach
ja mam wariacką kuchnię, więc takie lampiony do niej pasują ;)
ale myślę że to jest świetny pomysł na balkon, co sądzicie?
19 komentarze
Też tak mam że wszystko się przyda:) tyle że pomału zaczyna brakować miejsca:) o tak te jogurty są pycha ale te słoiczki to dobry pretekst żeby je kupować:) miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńEkstra ozdoba. Też odkryłam te słoiczki, są świetne:)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam te jogurty i ze słoiczków zrobiłam lampioniki. Super są.
OdpowiedzUsuńTwoja gałąź rewelacja!
miłego poniedziałku:)
słoiczki z Biedronki są super! Nie mam już gdzie ich trzymać ale wciąż kupuję... Wsypuję w nie bakalie, małe cukiereczki itp. i ustawiam na stole :)
OdpowiedzUsuńJakoś jeszcze nie dorwałam tych słoiczków... Pomysł na świecący konar jest super :) Faktycznie pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jogurty rzeczywiście pycha - dlatego i ja mam małą kolekcje słoiczków, z których za jakiś czas będę robiła świeczniki - wieszaki ;) Twoje jak zawsze pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńTeż mam te słoiczki, uwielbiam! I mam zrobione przez siebie z nich świeczniki. Mam nadzieję, że w końcu naskrobię o nich wpis to wtedy, jeśli mogę, to podeślę i pokażę co wykombinowałam. A u mnie są na... balkonie :P
OdpowiedzUsuńJeśli Sandrynka pozwoli to tak jak obiecałam to proszę bardzo. Tutaj moje balkonowe lampiony ze słoiczków po jogurtach z Biedronki -> http://szydelkoweimpresje.blogspot.com/2016/06/lampiony-ze-soiczkow-lampions-from-jars.html
Usuńjeeej, nie wiedziałam o tych jogurtach, lecę do biedry jutro wypróbować :):) a lampion suuper!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, co można zrobić z kawałka konara i słoiczków. Nawet nie wiedziałam, ze takie jogurty są.
OdpowiedzUsuńTez nie mogłam się oprzec słoiczkom, bo jogurty mi nie smakowały, ale pasują idealnie na balkon ;)
OdpowiedzUsuńZawsze zrobisz cos z niczego :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńGałąź - koniecznie na balkon lub taras - wygląda przepięknie oświetlona :)))
OdpowiedzUsuńKombinuję podobnie Powiesiłam na drzewiw w ogrodzie nad stołem Po deszczu dużo mycia jest ;-)
OdpowiedzUsuńSłoiczki jako latarenki to zawsze dobry pomysł :) Bardzo mi się podoba takie wykorzystanie różnego rodzaju szklanych rzeczy.
OdpowiedzUsuńMoja mama kupowała chyba musztardę w takich fajnych słoiczkach a teraz ma z nich komplet szklanek :))
Widzę kolejne zmiany na blogu!
Buźka ;0
U córki w pokoju wisiała kiedyś podwieszona gałąź, ile możliwości aranżacyjnych daje to już pewnie sama wiesz ;) A światełka lubimy każde !
OdpowiedzUsuńp.s. Widzę u koleżanki nowy banerek...czy ja taka cofnięta w blogowym świecie jestem ?
Rewelacyjny pomysł, wygląda super :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Nadaje się idealnie do naszego ogrodu. A z tym zbieractwem mam to samo. Zawsze mi się wszystko przyda. Nawet kawałek tektury mi ciężko wyrzucić, bo JUŻ TERAZ wiem, że będzie mi kiedyś potrzebna.:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł .Jakoś te jogurty słoiczki w biedże mnie unikały a przydadza się ma pewno :)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)