Projekt Ustka. Chatka Rybacka.
dzień dobry :)
Projekt Ustka zakończony (pozostałe chatki obejrzycie w poprzednich postach: Chatka Plażowa
dzisiaj pokażę Wam ostatnią, a następny post będzie taki podsumowujący.
oto CHATKA RYBACKA.
jednak dla mnie najtrudniejsza. dlaczego? z kilku powodów, na przykład tego, że były już w niej rzeczy, do których trzeba było dopasować resztę - pomarańczowe rolety, morskie koce... nie znalazłam również żadnego skupu złomu, gdzie mogłabym wyszarpać jakieś zardzewiałe, metalowe elementy wyposażenia. nie znalazłam w porcie też ani kawałka starej sieci rybackiej, a w sklepie wędkarskim również jej nie było. więc trzeba było mocno kombinować...
najważniejsze, że się udało i najważniejsze jest to, że ta chatka najbardziej spodobała się właścicielce :)
- pomarańczowe rolety mimo trudnego koloru, wprowadzają cudowną poświatę w całym wnętrzu, jakby zachodzącego słońca. przyjemnie się tam przesiaduje.
- do pomarańczu dobrałam zgniłą zieleń i szarości, z turkusem w kocach stworzyło to energetyczną mieszankę.
- stół pomalowany identycznym sposobem jak pozostałe dwa.
- w porcie znalazłam trzy stare boje rybackie. jedynie je skróciłam, chciałam zachować ich naturalny wygląd:
- do szklanych butelek po płynie do kąpieli konieczne było wstawienie czegoś pomarańczowego. jarzębina się sprawdziła. butelki owinęłam szarą pianką dystansową, której kawałek kupiłam
w markecie budowlanym.
- w chińskim sklepie znalazłam siatkę na ryby. wsadziłam do niej patyki z plaży:
- girlandę z rybkami uszyłam z technicznego filcu:
- na targu staroci (tak, tak, nawet tutaj takowy jest co sobota!), kupiłam kilka drobiazgów, między innymi ten wazon z trawy, do którego wsadziłam gałęzie z plaży:
- porcelanowe miski zastępują koszyki na drobiazgi, moja szklarenka kryje muszelki, rybki kupione w Kik'u:
- w poszukiwaniach złomowiska trafiłam na firmę naprawiającą i wypożyczającą łodzie. na ich placu wynalazłam kilka rzeczy, uprosiłam i dostałam w prezencie :)
i tym samym tego przedmiotu straszliwie właścicielom chatki teraz zazdroszczę ;) - metalowego kosza na ryby... który w chatce będzie służył jako pojemnik na buty:
- w części kuchennej znana Wam już grafika, a także kilka drobiazgów z targu staroci - szklany słój, szklana deska do krojenia. druciane chromowane stojaki pomalowałam szarą farbą w spray'u:
- druciany wieszak jako trzymacz na książki :)
- słoje były w zielone tulipany, więc też to przemalowałam:
- w większej sypialni są dwie grafiki, zielony garnek jako wazon, serwetki szydełkowe od mojej Szanownej, dywaniki z Jysk'a, a także moje dwa pomysły DIY.
- zęby rekina :D
wpadłam na ten pomysł w markecie budowlanym,
gdzie znalazłam takie betonowe dystanse po kilkanaście groszy za sztukę.
podoba mi się bardzo ta zawieszka i coś czuję, że i do siebie podobną zrobię:
- do drugiego pomysłu wykorzystałam szklane rurki, które przywiozłam razem z koszem. wstawiłam je do szklanego wazonika i wypełniłam to wszystko piaskiem plażowym. takie dość ciekawe cuś mi wyszło:
- mała sypialnia to dwie plastikowe osłonki na doniczki z chińskiego sklepu jako wazony. zawieszona gałąź, na której umieściłam dwie ryby wycięte ze sklejki:
- porcelana również i w tym wypadku jest z kiermaszu wyprzedażowego Porcelany Kristoff. tym razem zmieszałam trzy kompletnie inne wzory - falisty szary, w kwadratowy rzucik i całkiem białą. moim zdaniem wcale nieźle się prezentuje:
- wieszaki pomalowane tymi samymi farbami co stół:
na tym kończy się moja przygoda, ale o tym i o moich subiektywnych odczuciach w następnym poście...
12 komentarze
Za rok jadę do niej na urlop. Jest najlepsza!!!!
OdpowiedzUsuńSANDRA ♥ WSZYSTKIE PIEKNE, ALE TA RZUCA NA KOLANSKA... 10/10 ZA TE BOJE(MYSLALAM,ZE SA MALUTKIE A TU TAKIE OKAZY) I ZA TEN KOSZ DRUCIANY NA BUTY!!! SZACUN...JAK MAWIAJA :P
OdpowiedzUsuńWidzę tu najwięcej ciekawych pomysłów. Świetna chatka! :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaa!!! moja ulubiona. pozostałe ładne, ale tu...! ach! poszalałaś i ten pomysł ze szklanymi rurkami super, i koszyki i w ogóle! ta mi się podoba najbardziej!
OdpowiedzUsuńhttp://zszafyodzyrafy.blogspot.com/
Sama przyjemność oglądać takie wnętrza:)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, podobają mi się te wszystkie dodatki, a najbardziej boje i kosz na buty :-)
OdpowiedzUsuńPoradziłaś sobie wyśmienicie!!! BRAWO!!!!
OdpowiedzUsuńi ścisakm
Wspaniale! Masz cudowne pomysły!
OdpowiedzUsuńHa! Ja też chciałam mieć sieć rybacką, przeczesywałam OLX w poszukiwaniu takowej, aż w końcu sama ją uplotłam - zerowym kosztem, bo sznurek miałam w domu :) Nie będę Ci tu spamować, ale uwierz, jest to do zrobienia - dowody u mnie na blogu :) A u Ciebie dzisiaj hitem są boje i ten druciany kosz na buty - piękności... :)
OdpowiedzUsuńcudowna chatka wyszła, a rybki pasują idealnie do osłonek na doniczki, zresztą wszystko jest zgrane. Cudowna aranżacja!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne wnętrza. :)
OdpowiedzUsuńciesz się że wykorzytałaś moją sugestię co do owiniecia srebrnej nogi sznurkiem:) od razu lepiej:) jakoś jestem uczulona na te srebrne nogi:):) a tu wszystko fajnie nic się nie świeci niepotrzebnie....dobra robota z tymi przemianami-najbardziej podoba mi się domek marynarski (tak pisze gdyby ktoś urządził konkurs na najlepszą przemianę) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)