Kącik Biurowy w Śmietankowej Sypialni.
kto nie widział zajawek na fb - TUTAJ -, ten pewnie nie wie, że od wczoraj jestem w nowym, świeżo wybudowanym Śmietankowym Domu.
po co tutaj przyjechałam? do pomocy, do urządzenia domu, do aranżacji, przeróbek i odnawiania mebli. założyłyśmy sobie wyzwanie, pt. "Jak urządzić nowo wybudowany dom po w 7 dni". mamy to szczęście, że wspierają nas w tym wyzwaniu znajome blogerki, rękodzielniczki, a także kilka fajowych firm.
całość zakończy się w najbliższą sobotę Imieninowym (tak, tak, mam po drodze imieniny) Blogers Meeting, przyjadą tutaj jeszcze cztery blogerki, a także sama naczelna Mojego Mieszkania - Dorota Jaworska! będzie się działo :)
ale do rzeczy. dzisiaj odwaliłyśmy naprawdę kawał dobrej roboty, urządzając w śmietankowej sypialni kącik biurowy. będę Wam pokazywać po kilka zdjęć, całościowe relacje zobaczycie na blogu Sabiny, nie chcę powtarzać, albo zanudzać szczegółami.
poza tym, szczerze - Ona lepiej ode mnie pisze ;)
- wyczyściłam, zaolejowałam i pomalowałam białą kredówką krzesło od - Kurka Starocie -, tak wyglądało na początku:
- za biurko robi stary stolik, też od Kurki, którego potraktowałam szlifierką i również zaolejowałam. gałkę ceramiczną zegarową mamy od - REGAŁKA -.
jestem tym stolikiem, jak i krzesłem po prostu zachwycona <3
- lampka zrobiona z abażura i drewnianego świecznika. szufladkę dzisiaj zrobiła Sabina.
- na biurku postawiłam taką dziwną kratkę drewnianą, którą kiedyś Sabina przytargała ze śmietnika. na niej lniany domek i serce od - Domek z Lnu -
- waliza za stołem i taboret, któremu pomalowałam nogi szarą farbą kredową i zaolejowałam blacik pochodzą od - Projekt Vintage -
osobiście natychmiast zabrałabym cały ten kącik do swojego domu ;)
ps. teraz idę urabiać Śmietankowego Męża, żeby założył kinkiety i lampę w sypialni i będzie można to pomieszczenie kończyć.
pozdrawiam :*
15 komentarze
Super kącik :) mogłabym nawet stwierdzić ,ze aż chce się pracować ^^
OdpowiedzUsuńO ja pier...ę że się tak wyrażę.Umarłam.Stolik i krzesło mistrzostwo świata.Zazdroszczę metamorfozy.Przygoda cudowna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAdriana wyjęła mi komentarz z ust! ;) Amen.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
Bajeczny kącik i świetna metamorfoza! Krzesło jest cuuudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Pięknie, zainspirowałyście mnie szufladą. Została mi jedna po metamorfozie szafki z PRL, teraz wiem co z niej zrobię :)
OdpowiedzUsuńSuperowski kącik do pracy zrobiłaś Sandrynko
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Jak dla Mnie BOMBA!!! Rewelacyjnie po prostu!
OdpowiedzUsuńmoc uścisków:)
No no to się dzieje:) ciężkie życie ten Śmietankowy Mąż ma z Wami :) kącik uroczy :)
OdpowiedzUsuńPiękny kącik:)pozdrawiam i owocowych prac dalszych życzę.Ania
OdpowiedzUsuńSandra twoja energia zaraża :) aż chce się wsiadać na skuter i jechać już dziś Wam pomagać. Bardzo żałuję, że nie chcą mi dać urlopu w pracy... ale jest jeszcze sobota. Zamelduje się ok 9.00
OdpowiedzUsuńJeszce z paroma starociami:)
Fantastyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńMega kreatywna robota, o ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne to miejsce pracy! Każdy szczegół :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!!! Podobny stolik marzy mi się do kuchni :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!Krzesło i biurko boskie!!!:-)))
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)