Bloggers Meeting 2016 - czyli jak to było od podszewki ;)
pora wreszcie, bym i ja zdała relację z sierpniowego wydarzenia w Śmietankowym Domu.
dużo do opowiadania, nie chcę Was zanudzać, więc tylko co ciekawsze smaczki przedstawię ;)
Sabinę poznałam równo rok temu, głównie dzięki sesji w Moim Mieszkaniu, gdyż tak właśnie mnie znalazła. rozmowa popłynęła wartko i nie minęło dużo czasu, jak poznałyśmy się w realu. kilka razy u niej gościłam i zdecydowanie, mimo różnic charakteru, stałyśmy się sobie tak bliskie, jak siostry. zresztą, wiele osób to mówi, że i fizycznie do siebie podobne jesteśmy :)
od kilku dobrym miesięcy Sabina mi zapowiadała, że w wakacje u niej mam być, mało tego, mam tam być zaraz po ich przeprowadzce do domu na wsi. ja, jak to ja, niewiele planująca, puszczałam to mimo uszu, jak wyjdzie, to pojadę i tyle ;) jednak Ona nie popuściła, i mój przyjazd został przypieczętowany. jako że miało to być nazajutrz po ich przeprowadzce, to było jasne, że będziemy szaleć aranżacyjnie, urządzać, zmieniać, przestawiać itp itd. pomyślałam sobie, a dlaczego nie zrobić z tego wielkiego wydarzenia? i tak wpadłam na pomysł akcji: Jak urządzić świeżo wybudowany dom w 7 dni? miała być dokumentacja każdego naszego kroku, tego, co będziemy robić, przygotowanie kilku tutoriali itp. jako, że po drodze były moje imieniny, no to bach! zrobimy blogerską imprezkę :) przez prawie miesiąc pracowałyśmy nad przygotowaniami, szukałam sponsorów, zaprosiłam redakcję Mojego Mieszkania, wymieniałam dziesiątki maili i wiadomości na fb.
udało się, organizacja i plany zostały dopięte na ostatni guzik, paczki z prezentami zaczęły napływać, a ja...
...kiedy przyjechałam, ogrom pracy lekko mnie przytłoczył ;)
ale tylko na chwilę. szybko się wzięliśmy do roboty w trójkę - Sabina i Jej Mąż oraz ja. nasze dzieci przez te dni oprócz przeszkadzania, wygłupów i hałasu - szalały na górze budowlanego piachu lub w błocie przed domem ;)
Paweł malował wszystkie ściany i sufity, a my odnawiałyśmy meble, machałyśmy pędzlami, ustawiałyśmy, kombinowałyśmy i kreatywność z nas wręcz buchała.
jak urządziłyśmy pokój dziecinny i sypialnię, już mogliście zobaczyć :) natomiast doszła jeszcze kuchnia, ale o tym jeszcze nie było mowy, jeszcze troszkę cierpliwości i pokażemy efekty.
po kilku dniach intensywnych robót, kilku fochach i sprzeczkach (nie, nie, z Sabiną się nie sprzeczałyśmy, ale mój mocny charakter i to samo Pawła - oj, było momentami gorrąco) udało się wręcz doskonale i w sobotę mogliśmy wpuścić gości :)
zaprosiłyśmy cztery blogerki: oraz redaktor naczelną Mojego Mieszkania. a że redakcja poszła o krok dalej... to przyjechała do nas cała ekipa z fotografem, stylistką i sekretarz redakcji :D
bardzo mnie cieszy "sztama" z redakcją MM, słowa naczelnej Doroty Jaworskiej, że jesteśmy z Sabiną szalone i pasujemy do ich zespołu - bardzo miłe. a moja przyjaźń ze stylistką Marynią Moś i fotografem Marcinem Czechowiczem ciągle się umacnia :*
było bosko!
Asia z Be-tasty zajęła się "cateringiem" - napiekła mnóstwo pyszności, babeczek, kręciołków, tort bezowy, a także ugotowała na miejscu mega spaghetti :)
Anetaz Trenuj Umiejętności zrobiła nam świetne szkolenie z tworzenia mapy marzeń i pokazała nam, jak kreować swoją teraźniejszość.
Agnieszka z Agohome opowiadała o farbach kredowych i zdradziła kilka sztuczek ich używania.
Ewa z Przetwórni od razu wprowadzała te rady w praktykę, i była takim pozytywnie zakręconym duszkiem imprezy.
każda z nas zrobiła jeden tutorial, fotograf biegał od jednej do drugiej i strzelał fotki, stylistka ciągle coś przestawiała i układała, jeden wielki pozytywny i energetyczny chaos :)
atmosfera genialna, przyjaźń, energia i kreatywność!
na koniec imprezy każda z uczestniczek dostała furę prezentów od naszych sponsorów:
a więc teraz podziękowania!
- Regalia - mnóstwo drewna, ramy, półki, stolik kawowy, drabina, skrzynki, cuuuuda!!!
- Krudo - lampy nad stół, plakat, żarówka
- Westwing - dodatki, pledy, lampa do kuchni
- Elau Rękodzieło - za piękne obrusy
- Fragola - za klucznik
- Pan Talerzyk - za dekoracje do pokoiku dziecięcego
- Kaflove - zawieszki i podkładki ceramiczne
- Kurka starocie - meble i drobiazgi do odnowienia
- Domek z lnu - za lniane dekoracje
- Farby Crown - za farby
- Projekt Vintage - meble i drobiazgi vintage
- Reno - drzwi przesuwne do pokoju Zuzki
- Tutatu - za świetne tatuaże, które umilały czas dzieciom
- Seart - piękna komoda
- Graciarnia - za boskie dechy
- Regałka - pudło pięknych gałeczek meblowych
- Lubella - makarony na obiadek
- Helio - za bakalie i dodatki do ciastek
- Filc Mama - za maskotkę szczurzycę
- Agohome - za farby kredowe, woski i oleje
- Sosnodrew - za skrzyneczki drewniane
sponsorzy prezentów dla blogerek:
- Ziaja - zestawy kosmetyków
- Creative Hobby - literki do dekupażu
- Artystyczna Pracownia Upominków Kokardka - owocki materiałowe
- Creative Boutiqe - cudne stemple
- Merely Susan - zakładki do książek i obrazki
- Anne handmade&design - bransoletki
- Regalia - drewniane podkładki
- Idka Pasmanteria - dekoracje handmade
- Agohome - zawieszki
ja natomiast szczególnie chcę podziękować Śmietankowym. za gościnę. za luz i za rodzinny nastrój, bo tak się właśnie u nich czułam :*
11 komentarze
Przeczytałam całą relację i co mogę powiedzieć - pozazdrościć takiego spotkania i TAKIEJ atmosfery! ;-)
OdpowiedzUsuńO tak, musiało być gorąco i bardzo kreatywnie! Super sprawa!
OdpowiedzUsuńJestem tylko trochę zawiedziona, myślałam, że to będzie jakiś cykl postów o tych 7 dniach a na razie cisza...
ależ były, codziennie po kilka wzmianek, postów i relacji, ale na fejsie - u mnie i u Śmietankowej. na blogu nie było kompletnie na to czasu :) więc tylko zbiorcze.
UsuńByly posty z kacika biurowego, sypialni, pokoiku malej i jesienny tez od Smietankowych...czyli 4 relacje na biezaco +FB no i ten post dzisiejszy. Ja powiem odwrotnie, bylam zaskoczona iloscia relacji i zdjec przy takim ogromie prac ♥
UsuńWiem, wszystko czytałam, tylko strasznie podobały mi się relacje z metamorfoz tych domków letniskowych i dlatego mój "apetyt" się zaostrzył:):)
UsuńWidać, że było to wspaniałe spotkanie. Pełne uśmiechu i inspiracji!
OdpowiedzUsuńmoc pozdrowień:)
Ależ się działo:) czekam na kuchnie :) zdradzisz czy będzie coś o tym spotkaniu i waszych poczynaniach w Moim Mieszkaniu? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe spotkanie:-)
OdpowiedzUsuńAle fajnie się działo! Super pomysł! Czuć tą pozytywną energię :-) Zazdraszczam ;-)))
OdpowiedzUsuńI pięknie Wam wyszła ta metamorfoza!
Pozdrawiam
Noooo!!! Siostro! Wreszcie!!! Choć czuję, że mniej mnie kochasz po tej wizycie zrobię wszystko abyś znów pokochała. Buziaki moja Ty mordo!
OdpowiedzUsuńCudnie!!! Gratuluję pomysłów, wyszło pięknie!!! A spotkanie bardzo kreatywne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)