... jak to było na evencie Jysk'a :)

by sandrynka - 10:32:00

zaproszenie od Jysk bardzo mnie ucieszyło. byłam na tym wydarzeniu dwa lata temu (TUTAJ) i pamiętałam, jak było fajnie. dodatkowo perspektywa spędzenia dnia w Warszawie jest dla mnie tak nieodparcie kusząca, było więc jasne, że bankowo tam się znajdę :)

wczoraj wsiadłam rano w pociąg i naprzód!

miejsce suuuper, loftowo - vintage'owa kawiarnia Galeria Freta stała się idealnym tłem dla kolekcji mebli i dekoracji Jysk Favourites. osobiście podobało mi się 90% wszystkiego, co tam naustawiali, więc zabrałabym ze sobą wszystko.

Jysk zawsze potrafił mnie zauroczyć, ale tutaj to już przesadzili :P

dodatkowo to pyszne jedzenie... tutaj zaskoczona nie byłam, to było wiadome z góry. pełno rozmaitych przekąsek, kanapeczek, przegryzek i słodyczy, wszystko w skandynawskich smakach.

oto moje dekoracyjne must have:

w ptaszku się zakochałam, muszę go mieć :)

każda z nas na koniec dostała wielką torbę z prezentami! w torbie był kaktus w betonowej doniczce, świeca geometryczna i szklano - drewniane pudełko ekspozycyjne, o takie:

u mnie już przeszło mały lifting - zaolejowałam je i użyłam jako kosz na owoce:

to było fajne wydarzenie, dużo inspiracji, dużo świeżego spojrzenia na wnętrza, dużo nowych pomysłów, które już niebawem mam nadzieję, że ujrzą światło dzienne...

uczestniczyłam też w warsztatach prowadzonych przez Refreszing:

spędziłam ten dzień z Sabiną ze Śmietankowego Domu, co tym bardziej umiliło mój pobyt ;)

poznałam też kolejne blogerki wnętrzarskie, znane mi tylko z sieci. z niektórymi było to bardzo miłe i przyszłościowe, z innymi sprawdziło się moje wewnętrzne przekonanie, że niestety... sfera blogowa nie tryska sympatią i bezinteresownością...

jednakże, podsumowując, bardzo pozytywnie, bardzo emocjonująco, no i... Warszawa, cóż więcej mi potrzeba? <3