Kocia Budka i zmiany w przedpokoju.
Dzień Dobry w Nowym Roku :)
Nowy Rok - nowe plany, nowe zamierzenia, a także... nowe otoczenie. Nie, nie przeprowadziłam się, jeszcze na to czas nie nadszedł, ale już jeśli chodzi o małe metamorfozy domowe, to... zaczęło się,
i owszem ;)
Tak, a raczej od przedmiotu, który nierozerwalnie się łączy z posiadaniem kota. Kocia kuweta. Miałam duży estetyczny problem z tym przedmiotem. Trzymać toto na wierzchu to nieee, zamykane plastikowe budki-kuwety to nieeee, miejsca za bardzo nie ma, łazienka odpada, bo Matylda wybrała sobie przedpokój, hmm...
Postanowiłam zrobić coś, by to kocie miejsce było dekoracyjne.
Złapałam kawał filcu, kawałek skóry i uszyłam... budkę ;)
Matyldzie od razu bardzo się spodobał ten domek, nie ma żadnego problemu, ja mam wszystko ukryte, a z wierzchu wygląda to całkiem dobrze, prawda?
Nie skończyło się jednak tylko na tym. Jako że w samego sylwestra kolega przywiózł mi szafkę komodę z lat 70-tych, która spodobała mi się od pierwszego wejrzenia - od razu zabrałam się za przearanżowanie przedpokoju. Postanowiłam szafki nie ruszać, na początku miałam pomysły na przemalowanie jej boków, nóżek, może jakiś wzorek, ale nie, uwielbiam i ten kolor i ten styl.
Nad komodą zawiesiłam proste lustro, które dostałam kiedyś od f-my Seart - przemalowałam ramę na jasny żółty.
I tyle. Ostatnio coraz bardziej potrzebuję przestrzeni i zaczyna mnie przytłaczać ogrom przedmiotów, więc tutaj się pohamowałam z dekoracjami.
Budki kocie będą dostępne w moim Sklepie, więc zapraszam, jeśli ktoś chciałby coś podobnego posiadać :) No i to wszystko, co zniknęło z przedpokoju, też będzie do kupienia - wielki gar na buty, lustro, dekoracje...
miłego :*
18 komentarze
Ta budka rewelacyjna, ciekawe jak to zrobiłaś, że Matylda jak widać czuje się w niej dobrze?
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Czy ścianki tej budki są jakoś wzmacniane? Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńKocia budka jest cudnym pomysłem i wygląda bardzo fajnie. A to , że kotek ją lubi to już pełnia szczęścia:)
OdpowiedzUsuńKocia budka cudowna.Jestem pod wrażeniem precyzji wykonania.A komoda...Znasz mnie,wiesz jak uwielbiam takie starocie.Czemu mi nikt ze znajomych takiego skarbu nie przyniesie:(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę ich jak najwięcej w Nowym Roku :-)
szafka jest super! też bym jej nie ruszała :-) i domek na kuwetę też fajny. Pozdrawiam w nowym roku♥
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na kocią budkę, gratuluję;-) Serdeczności i uśmiechy noworoczne ślę.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa budka. Podoba mi się ta skórzana rączka i tabliczka. Ja bym tam dała imię twojego sierściuszka ;)
OdpowiedzUsuńFajna szafeczka i lustro też
Pozdrowionka
Budka-rewelacja!!! Super pomysł i wykonanie!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna budka! Kupię od razu jak się pojawią w sklepie, bo na kuwetę kota już patrzeć nie mogę, a takich zabudowanych plastikowych Pola nie lubi, bo jej ciasno. Ta wygląda na dużo większą niż te standardowe.
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł z tym ukryciem kuwety :D
OdpowiedzUsuńkocia budka super, generalnie żółte dodatki i szary filc to bardzo udane połączenie, buziaki!!!!
OdpowiedzUsuńTa budka jest PRZEUROCZA <3
OdpowiedzUsuńBudka rewelacyjna, kocia kuweta i jej zawartość jest faktycznie "niewyględna",ale dzięki Twojej filcowej osłonce zrobiło się ciekawie i ładnie. Co do metamorfozy przedpokoju pięknie- żółtawe lustro jest prześliczne. Pozdrawiam i życzę morza inspiracji i nieustającego napędu do działania w tym nowym roku.
OdpowiedzUsuńGdybyś znalazła chwilkę czasu wolnego to zapraszam w moje skromne progi.
Pozdrawiam
Kiciuś ma świetny domeczek :)
OdpowiedzUsuńŚwietna budka! A kotkę masz przeuroczą, to syberyjka?
OdpowiedzUsuńpo ojcu syberyjka, po matce birmanka, ale geny ojca przeważyły ;)
UsuńPiękna wyszła ta budka :-)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)