witajcie :)
cieszę się, że spodobało Wam się moje wyzwanie i cieszę się, że w drodze są do mnie przedmioty, które będę odpicowywać :D
dzisiaj pokażę koleją przeróbkę.
dostałam taborecik, malutki, z kompletnie zepsutym, plecionym siedziskiem. na samym początku myślałam, że zwyczajnie wymienię to siedzisko, może kawałek pikowanego materiału, może filc, może drewniane deseczki...
postanowiłam jednak, że odpicuję go całkowicie :D
za zgodą właścicielki z taboretu zrobiłam skrzynkę!
odwróciłam taboret do góry nogami, przybiłam dno i obiłam boki starymi deskami.
właścicielka chciała błękitu, pomalowałam skrzynkę na biało, dodałam granatowego wosku i wyszedł trochę postarzany styl, nie do końca idealny, poprzecierany, ze szparkami. musiałam również kolorystycznie dopasować skrzynkę do otrzymanej od właścicielki porcelanowej gałki.
myślę, ze akcja całkiem się udała :)
ps. zapraszam cały czas - przysyłajcie mi swoje rupiecie, ja je odpicuję, to nie kosztuje nic poza wysyłką :)