Jak Jedno Zdjęcie Dokonało Rewolucji w Kuchni + Niespodzianka dla Was!
jakiś czas temu od drukarnia.obrazów.pl dostałam propozycję wydrukowania mojego zdjęcia w formie fotoobrazu. kilka dobrych dni przesiedziałam nad swoimi fotkami, by wybrać tę jedną, którą w dużym formacie mogłabym powiesić na ścianie. nie chciałam żadnych widoczków, krajobrazów, zachodów słońca, czy ludzi.
w końcu dokonałam wyboru :) to zdjęcie, które zrobiłam sobie w ubiegłe lato, siedząc w zaprzyjaźnionym ogródku kawiarnianym. fotka całkiem udana, bo jest i kawa, są moje ulubione tenisówki i podarte dżinsy ;) taki nienachalny, naturalny, mimochodem zrobiony kadr ;) pomyślałam, że taki fotoobraz świetnie wyglądałby mi w kuchni...
paczka przyszła, otworzyłam i pierwsze pozytywne zaskoczenie, że to jest tak duże :) drugie zaskoczenie jakością. rewelacja! widywałam już beznadziejne fotoobrazy, gdzie barwy się nie zgadzały, całość była jakaś błyszcząca, albo piksele były widoczne.
tutaj od razu rzuca się w oczy powierzchnia - płótno bawełniane, mat, zachowane naturalne barwy. wszystko naciągnięte na drewniany blejtram, naprawdę świetna sprawa :)
ale ale. okazało się, że... ta fotka wcale dobrze nie wygląda w mojej kuchni. za duzo mam nawieszane na tych ścianach, nie ma miejsca, a nowoczesny design obrazu ni w ząb nie komponuje mi się ze starociami ;)
szybko pozbyłam się półek, pochowałam przydasie, przyprawy wylądowały w szafce, posprzedawałam co się dało, kupiłam czarną farbę, zakleiłam gipsem dziury, pomalowałam ścianę. i już miałam powierzchnię dla mojej kawowej fotki.
przeglądając instagrama zobaczyłam w jakiejś kuchni długą półkę nad ciągiem roboczym, spodobało mi się to i naprzód - długa decha, szlifierka, wyrzynarka, olej, czarna farba, kantówki i półka wisi :)
przewiesiłam lampę, środek prysnęłam na miedź, co daje świetny efekt wieczorem, jak się ją zapali.
moim zdaniem kuchnia wygląda o wieele, wiele lepiej. jest przestrzeń, jest luźniej, bardziej widać czarną ścianę. jest czym oddychać. jest i starociowo i nowocześnie, tak jak lubię :) potrzebowałam już takiego odświeżenia i spokoju dla oka :)
dla przypomnienia - tak było przed:
dla przypomnienia - tak było przed:
mam i dla Was niespodziankę!
możecie zamówić sobie swój własny fotoobraz z kodem zniżkowym -20% na hasło: SANDRYNKA - ważne do 28.02.18.
5 komentarze
Wow, zmiana wielka. Bardzo fajne zdjęcie, ładnie się wkomponowało. Ale gdzie Ty to wszystko pochowałaś, co ze ścian zdjęłaś :p
OdpowiedzUsuńGdy oglądam zdjęcia kolejnych kuchennych rewolucji Twych, zawsze, ale to zawsze się zastanawiam, ile Ty tam masz tych ścian, bo na pewno nie 4, a ile kątów? Niby byłam, niby wyobraźnię mam i nawet doświadczenie budowlane, ale w Twojej cudnej kuchni gubię się i już. Świetna robota!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądają te czarne ściany-w piękny i naturalny sposób laczysz te wszystkie przedmioty.
OdpowiedzUsuńNiedawno, przypadkiem odkryłam Twoją strone-zczytałam od deski do deski i czekam na kolejne:)
zdjęcie wspaniałe:-)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak zabierasz mnie do swojej kuchni jestem zachwycona i zakochana w niej od dawna :)
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)