do niedawna za biurko w moim kąciku biurowym robił stary kuchenny stolik ;) teraz jednakowoż unowocześniłam to miejsce, trochę miejsca zyskałam, a wszystko dzięki prezentowi, jaki otrzymałam od jednej z klientek. śliczny, gruby blat z surowego drewna, pięknie wyszlifowany.
był duży, więc go przycięłam i z jednego kawałka mam nowe biurko, a drugi kawałek starczył mi na półkę w przedpokoju.
drewno wystarczyło tylko lekko przyciemnić, zrobiłam to swoją mieszanką oleju, papryki i ciemnego wosku :)
do blatu przykręciłam nogi metalowe Hairpin od Rustykalnych Uchwytów.
pięć minut pracy i gotowe!
podoba mi się efekt lekkości, co ważne w moim mikroskopijnym pokoju. ażurowe nogi jeszcze to podkreślają :)
teraz za krzesło służy mój żółty fotel. ooo, teraz to mi mega wygodnie przy pracy, oj tak ;)
niewielkie przemeblowanie, kilka przedmiotów przestawionych i jest inaczej.
nie mam pojęcia dlaczego, ale na zdjęciach wychodzi to strasznie graciarsko. w rzeczywistości jakoś to lepiej wygląda. nie tak poupychane wszystko na wszystkim ;)
do następnego :*
7 komentarze
Super! I jak klimatycznie tam masz!
OdpowiedzUsuńMega fajnie wszystko sie prezentuje ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z tym blatem na biurko :) U mnie jest podobny tylko ja mam taki gruby kawał drewna przykręcony do nóżek od maszyny :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńbrawo:)) ale fotel to masz obłedny:)))
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój kącik! Biurko super! No cóż gustu to Tobie nie brakuje !!! Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńSuper wnętrze, bardzo klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńSuper to się wszystko prezentuje.
OdpowiedzUsuńbędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)