uwielbiam odmieniać stare meble :) nie zajmuję się renowacją, uważam, że zbyt mało mam wiedzy, cierpliwości i dokładności ;)
ale zmienić wygląd starego mebla tak, by mógł z powrotem cieszyć czyjeś oko, spełniać swoją rolę, by uratować go przed spaleniem, oj tak, kocham to robić <3
ten nakastlik był mocno brzydki. na szczęście drewno było zdrowe, z dawnymi śladami po gościach kornikowych ;)
zamówienie było na uzyskanie koloru mojego kredensu. tak, sama wiem, że ta zieleń potrafi człowieka zachwycić.
zieleń farby, woski, przecierki i voila!
gałki rozsypały mi się w rękach, więc wymieniłam na wiszące, ale zachowałam stare kółeczka. uznałam, że ich patynowa rdza idealnie skomponuje się z zielenią.
osobiście jestem bardzo zadowolona, wyszło lepiej niż się spodziewałam ;)
a Wy co sądzicie?