Elegancja Francja, czyli Metamorfoza Krzesła.
witajcie :)
dawno nie przerabiałam mebelka, a cała ich kolejka na mnie czeka :)
krzesło było bardzo ładne, z pięknie wyprofilowanymi nóżkami. jednak plecione oparcie w kawałkach, a siedzisko brzydactwo.
plecionki uratować się nie dało, więc je zlikwidowałam całkiem. i z tym było najwięcej kłopotu.
jak Wam się podoba? mnie szalenie ;)
10 komentarze
Wygląda pięknie, a czy jest wygodne bez plecionki? Wydaje się że została duża powierzchnia bez oparcia dla pleców...
OdpowiedzUsuńbałam się tego właśnie, ale jest idealnie, opiera się o górę.
Usuńsuper
OdpowiedzUsuńPiękny efekt końcowy 😊
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńPokazuj, pokazuj i to takie śliczności to może w końcu wezmę się za swoje meble do roboty :)
OdpowiedzUsuńEfekt kapitalny.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metamorfoza. Krzesło dostało drugie cudne życie. Bez plecionki prezentuje się o niebo lepiej . Miłego dnia 😊
OdpowiedzUsuńsuper metamorfoza
OdpowiedzUsuńRewelacyjna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńCzy zdradzisz co to za piękna miedziana farba?:))))
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)