Świetnie Cię rozumiem. U mnie już prawie nic nie przypomina że były święta, teraz czekam na wiosnę. Chociaż z biegiem lat nauczyłam się doceniać czas do wiosny - czytam wtedy wszystkie zaległe pozycje i dziergam różności.Wiosna to dla mnie wytężona praca w duuużym ogrodzie a teraz mam czas żeby na luzie zaplanować co jeszcze dokupić, gdzie co wysiać, itp
4 komentarze
Świetnie Cię rozumiem. U mnie już prawie nic nie przypomina że były święta, teraz czekam na wiosnę. Chociaż z biegiem lat nauczyłam się doceniać czas do wiosny - czytam wtedy wszystkie zaległe pozycje i dziergam różności.Wiosna to dla mnie wytężona praca w duuużym ogrodzie a teraz mam czas żeby na luzie zaplanować co jeszcze dokupić, gdzie co wysiać, itp
OdpowiedzUsuńhaha, ja też nie mogę się doczekać wiosny, ale jeszcze po drodze odliczam dni do porodu...Jeszcze 55 dni:)
OdpowiedzUsuńach, boskie te Twoje pomysły!!!!
OdpowiedzUsuńkranik jako wieszak na garnuszek :-)))
Witam,
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona. Uwielbiam Pani kuchnię.
Kolor, aranżaja, klimat, dusza... Tylko chłonąć I się uczyć.
Wytrwałości!
Pozdrawiam.
będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza:)