jakże dawno nie działałam DIY :)
bardzo więc ucieszyła mnie paczka, jaką ostatnio otrzymałam od firmy Liberon.
w pięknym pudełku był list i zestaw do własnoręcznej pracy kreatywnej:
- farba kazeinowa w kolorze antracytowej czerni
- lakier pozłacający
- dwa drewniane świeczniki
zadanie było proste - trzeba było coś ciekawego z tych rzeczy wyczarować :)
od razu pierwsza moja myśl: czerń i złoto = stare złoto. i taka była moja inspiracja.
najpierw przemalowałam świeczniki na czarno. farba kazeinowa jest cudowna, uwielbiam ją. schnie błyskawicznie i ma matowe wykończenie.
kiedy świeczniki były już suche, zrobiłam coś, co robię absolutnie zawsze - przeszlifowałam i zaokrągliłam krawędzie :)
następnie kawałek gąbeczki nasączyłam złotym lakierem i delikatnie pokryłam krawędzie. na koniec prawie suchą gąbką zrobiłam złote smugi na świecznikach.
złoty lakier schnie jeszcze szybciej :)
jeszcze czegoś mi brakowało, więc poszukałam w swoich przydasiach i znalazłam małe metalowe uchwyciki do komódek. żeby ładnie współgrało, również pokryłam je lekko złotym lakierem.
przybiłam uchwyty do świeczników i gotowe. jak widzicie, zrobiłam do kompletu też małą skrzyneczkę :)
moim zdaniem wyszło bardzo dobrze, efekt zamierzony otrzymany :)
fajna, szybka, miła to była robota, dziękuję :)